Oni nigdy nie pracowali w wyuczonym zawodzie
Po szkole nie mogli znaleźć pracy w wyuczonym zawodzie lub po prostu nie chcieli znaleźć.
Kto najczęściej nie pracuje w zawodzie?
26.04.2011 | aktual.: 26.04.2011 11:01
58% głosujących w naszej ankiecie stwierdziło, że nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Zaś 42% przyznało, że ma obecnie pracę odpowiadającą wykształceniu ( w ankiecie wzięło udział 9500 osób). Według specjalistów zajmujących się rekrutacjami to humaniści bardzo często wybierają zawód inny niż ten wyuczony.
- Najczęściej z pewnością ci pracownicy, którzy mają ogólniejsze wykształcenie, szersze. Częściej osoby po studiach uniwersytecki niż po politechnicznych. Osoby z wykształceniem technicznym szukają pracy w pokrewnych branżach, związanych z ich kierunkiem studiów. Specjalista od budownictwa, raczej nie zostanie przecież nauczycielem polskiego. Ale też to humaniści częściej mają kłopoty z ze znalezieniem pracy, muszą się szkolić, dostosowywać do rynku pracy. Inżynierowie nie mają tak dużych trudności ze znalezieniem pracy. Mają częściej komfort pracy w wyuczonym zawodzie. Ale smutne jest też to, że osoby wybierają się na jakieś studia, ale tak naprawdę nie wiedzą co będą po nich robić, na przykład mówią, że na pewno nie będą pracować w zawodzie. A na studia poszły, bo chciały studiować cokolwiek. Naprawdę szkoda energii na takie machinacje. To czym zajmujemy się po studiach zależy jednak przede wszystkim od zmian na rynku pracy. Ktoś nie pracuje jako monter kadłubów, bo po prostu może nie być zapotrzebowania
na takich pracowników. I tu już nie jest to kwestia preferencji czy chęci, tylko konieczności – wyjaśnia Joanna Pogórska, doradca personalny.
Oto jak wypowiadają się na forum internauci, którzy przyznają, że nie pracują w wyuczonym zawodzie.
„Z wykształcenia jestem finansistką - bankowcem. Jednak pracuje od 4 lat jako specjalistka do spraw kadr i płac. Zadecydowały o tym finanse, bo w kadrach zarabiam dość dużo jak na nasze polskie warunki. Z czasem zaczęłam lubić to zajęcie. Chociaż jest ono dość nużące. Wkręciłam się, przyzwyczaiłam, na pewno nie zamierzam pracować zgodnie z wykształceniem” – pisze na jednym z forów Renata.
„Ukończyłam studia na politechnice (budownictwo), na tychże studiach ukończyłam kurs wizażu i stylizacji paznokci. Już wtedy miałam stałe grono klientek. Po studiach dalej zajmowałam się paznokciami, teraz mam własny gabinet. Ludzie dziwią się, że mam dobre wykształcenia, a zajmuję się paznokciami. A ja po prostu robię to co lubię” – opisuje Mela.
„ A ja jestem chemikiem, a z zamiłowania fryzjerem. Jestem zadowolony, na pewno nigdy nie będę pracować w wyuczonym zawodzie” – podaje Violet.
„Z zawodu jestem nauczycielem, po studiach pracowałam w szkole językowej jako sekretarka, teraz jestem w UK i ciężko sprecyzować co robię, czasem pakuję towar, czasem sprawdzam jak inni pakują. Wykonuje prace fizyczną, ale dobrze zarabiam. W zawodzie na pewno tyle bym nie zarobiła” – opisuje Dixi.
„Obecnie jestem recepcjonistką z dyplomem nauczyciela j. polskiego i dziennikarza” – pisze youlife.
(toy)