Opłata za posiadanie psa jak kot Schrödingera. Tu jest, obok jej nie ma 

Opieka nad psem to nie tylko obowiązki opiekuńcze, ale i podatkowe. Dla wielu osób zaskoczeniem jest fakt, że w wielu miastach i gminach posiadanie szczekającego czworonoga wymaga opłacania specjalnej daniny. Ale w zasadach owego podatku panuje przedziwny miszmasz, powodujący spore zamieszanie.

W zdecydowanej większości dużych miast nie zapłacisz podatku za posiadanie psa. Ale wiele mniejszych gmin żąda za to słonych opłat
Źródło zdjęć: © pxhere.com | Dana Tentis
Konrad Bagiński

Faktem jest, że o tym, czy dana gmina pobiera opłatę od posiadania psa decyduje jej rada. Jeżeli zostanie wprowadzona właściciele czworonogów będą obowiązani ją uiścić. Gminy mają ku temu silną podstawę prawną w postaci ustawy (z dn. 12 stycznia 1991 r., która uległa zmianie w dn. 1 stycznia 2008 r. o podatkach i opłatach lokalnych).

Co ważne – formalnie jest to opłata, choć wiele osób nazywa ją popularnie podatkiem. Niby różnica jest niewielka, ale podatki są de facto obowiązkowe, zaś opłaty gmina może ustalać niemal dowolnie. Niemal – bo ustalona jest górna stawka tejże opłaty oraz część zwolnień z jej płacenia.

Kwota za ten rok wynosi 125,40 zł i jest o dwa złote wyższa niż w roku 2019. Przypomnijmy jednocześnie, że danina wyniesie połowę rocznej stawki, jeśli pies urodził się w drugiej połowie roku.

W wielu gminach i miastach opłaty są obniżane w przypadku szczeniaków. W niektórych miejscowościach podatki nie są pobierane od zwierzaków poniżej określonego wieku. Rozstrzał jest spory, ale w praktyce chodzi na ogół o kilkumiesięczne psiaki. Za dorosłe psy płaci się już pełną stawkę.

Większość nie chce pieniędzy za psa

Pewnym standardem w Polsce stało się powolne odchodzenie od opłat za posiadanie psa. Tego podatku nie ma w największych polskich miastach. Przeanalizowaliśmy wysokość tej opłaty w trzydziestce polskich miast uszeregowanych pod kątem liczby mieszkańców. Okazuje się, że podatek od psa nie obowiązuje w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku…

Jedynymi dużymi miastami, gdzie za opiekę nad psem trzeba płacić, są Kraków, Szczecin i Ruda Śląska. Co ciekawe – akurat w przypadku tych miast, liczba ludności jest odwrotnie proporcjonalna do wysokości opłaty. W Krakowie trzeba wydać 36 złotych, w Szczecinie 50 a w Rudzie – aż 68 złotych rocznie.

Obraz
© WP.PL

Opłaty za psa ostały się za to w nieco mniejszych miejscowościach. Pewnym paradoksem może być na przykład fakt, że w Gdańsku posiadanie psa jest darmowe, ale za miedzą – w Sopocie – kosztuje 66 złotych.

Takich przypadków jest więcej. Na przykład we Włocławku (w mieście) na czworonoga trzeba wydać 40 złotych. Ale w gminie Włocławek ta przyjemność kosztuje tylko 20 złotych i to dopiero w przypadku trzeciego psa w jednej rodzinie. Dwa są darmowe.

Z kolei w Inowrocławiu – czyli mieście, które w XII wieku tłumnie zasilili ludzie uciekający z zalanego przez Wisłę Włocławka (stąd wzięła się jego nazwa, oznaczająca Nowy Włocławek) – opłata za psa jest jedną z najwyższych w Polsce. Sięga 66 złotych, tyle samo, ile w Sopocie, 2 złote mniej, niż w Rudzie Śląskiej.

Adopciaki i kastraci nie płacą

Sprawdzenie wysokości opłat za psa w całej Polsce jest zadaniem bardzo karkołomnym – dlatego prosimy o pomoc. Wysyłajcie nam wysokość podatku za psa w waszych miejscowościach; wystarczy skorzystać z dziejesie.wp.pl.

Na razie najwyższą stawkę udało nam się znaleźć w Policach. To miasto w Zachodniopomorskiem żąda aż 70 złotych rocznie za psa.

W większości gmin pobierających opłaty za psa obowiązują zniżki dla ludzi starszych. Godne pochwały jest to, że w wielu z nich opłaty nie są pobierane za tzw. adopciaki. Właściciele psiaków wziętych ze schroniska w danej gminie nie muszą płacić w uznaniu swojej pochwały godnej decyzji i o daniu zwierzęciu nowego domu.

Są i miasta, które nie pobierają opłat od psów zaczipowanych a także wykastrowanych. Tak jest na przykład w Krakowie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje