Opłaty sądowe w górę. Resort sprawiedliwości ma nowy pomysł na kolejki
Przez 12 lat opłaty sądowe stały w miejscu, a dochody poszły w tym czasie mocno w górę. Między innymi w ten sposób ministerstwo Zbigniewa Ziobry wyjaśnia powody podwyżek w uzasadnieniu do projektu kodeksu postępowania cywilnego, który jest właśnie konsultowany.
O sprawie pisze w poniedziałek "Fakt". Oprócz wzrostu dochodów społeczeństwa, ministerstwo podaje też inny powód podwyżek. Są to długie kolejki w sądach. Jeśli trzeba będzie wysupłać z kieszeni więcej pieniędzy, to jest szansa, że w tych najbardziej błahych sprawach strony sporu odpuszczą sobie batalię sądową. I znajdą pozasądowy sposób rozwiązania swojego problemu.
"Sądy zalewa nadmiar spraw drobnych, który powoduje przeciążenie sądów, przez co wydłuża się oczekiwanie na rozstrzygnięcia w poważniejszych sprawach" - podaje resort w uzasadnieniu.
Zobacz też: 500+ a inflacja. Ile będzie warte 500 zł za 18 lat?
I tak na przykład za opłatę w postępowaniu egzekucyjnym mamy płacić 100 złotych zamiast obecnych 40. W ten sam sposób zmieni się opłata stała od zalżalenia na postanowienie. Z 60 do 100 zł ma wzrosnąć opłata od wnioskó w sprawie zmian w księdze wieczystej.
Pojawi się też nowa opłata - za sporządzenie uzasadnienia do wyroku. Dlaczego? "By napisać uzasadnienie w ustawowym terminie 14 dni, sędzia musi się odrywać od innych, obiektywnie pilniejszych i ważniejszych spraw. Walnie przyczynia się to do przedłużania się postępowań sądowych, na co z kolei - i słusznie - utyskują obywatele" - wyjaśnia resort w uzasadnieniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
