Opole/ Przedsiębiorcy zainteresowani współpracą z Algierią

Forum i giełdę, które zaczęły się w czwartek i potrwają do piątku, zorganizowało Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG). Wzięło w nim też udział osiem firm z Algierii.

Dyrektor sprzedaży i marketingu produkującej kamień dekoracyjny firmy Stegu z Opolszczyzny Jacek Sęk w rozmowie z PAP tłumaczył, że rynek algierski interesuje reprezentowaną przez niego firmę z kilku powodów. "Przede wszystkim chcemy wyjść z Europy, gdzie w naszej branży rynek jest bardzo stabilny" - mówił.

Zaznaczył, że firma szuka rynków wzrostu, a Algieria to 10. kraj na świecie pod względem wielkości, bogaty, z wysokim PKB. Tłumaczył, że interesuje ich np. biznes w zakresie dostarczania materiałów na budowy, do wykańczania wnętrz choćby hoteli. Podkreślał też, że tak jak we wszystkich krajach arabskich - w poszukiwaniach partnerów w Algierii duże znaczenie będą mieć relacje osobiste, a organizowane przez OCRG forum to dobra okazja do nawiązania pierwszych kontaktów. "Wiemy jednak, że bez wizyt wzajemnych się nie obędzie" - dodał.

W opolskim forum uczestniczył także odpowiedzialny za eksport na rynki zachodnie Andre Masek z bydgoskiej Pesy. Jak poinformowali przedstawiciele OCRG, zainteresowany był głównie kontaktem z Wydziałem Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Algierii. W rozmowie z PAP Masek przyznał, że Pesę - producenta taboru szynowego - interesuje rynek algierski. Zaznaczył, że firma jeszcze nie próbowała tam zaistnieć, ale chciałaby do Algierii eksportować swoje produkty i uważa, że jej oferta jest konkurencyjna i mogłaby zainteresować tamtejszy rynek. "Algieria ma bardzo stabilną ekonomię, wiemy, że są tam pieniądze, a kraj rozwija się bardzo szybko" - mówił PAP Masek.

Dyrektor OCRG Roland Wrzeciono poinformował, iż giełdę i forum zorganizowano w dużej mierze dlatego, że - według wskazań Ministerstwa Gospodarki - rynek algierski jest perspektywiczny. Wrzeciono dodał, że o pomoc w nawiązaniu kontaktów z biznesem w Algierii pytało też w OCRG wielu opolskich przedsiębiorców różnych branż. Kierownik opolskiego Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów (COIiE) Iwona Święch-Olender dodała z kolei, że w ramach forum i giełdy każda firma algierska, która przyjechała do Opola, miała zorganizowanych po 4-5 spotkań z polskimi przedsiębiorcami. Na piątek natomiast zaplanowano wyjazd do dwóch opolskich centrów związanych z wyposażeniem wnętrz.

Podczas czwartkowego spotkania polscy przedsiębiorcy mogli też wysłuchać prelekcji nt. wymiany handlowej między obydwoma krajami oraz praktycznych informacji w tym zakresie. Maciej Kowalski z firmy KONEKTGroup mówił m.in., że problemem w nawiązaniu czy utrzymywaniu biznesowych relacji może być np. brak bezpośrednich połączeń lotniczych między Polską a Algierią. Wyjaśniał, że gospodarka Algierii oparta jest przede wszystkim na sektorze ropy i gazu, a atutami tego kraju mogą być np. rezerwy dewizowe, które - jak podał - w tym roku mają wynosić 180 mld dolarów czy szerokie programy inwestycyjne, na które Algieria w latach 2015-2019 ma przeznaczyć ponad 262 mld dolarów.

Mówił także, że w Algierii jest duże zapotrzebowanie na import różnych dóbr i od kilkunastu lat to zapotrzebowanie nieprzerwanie rośnie. "W latach 2004-2014 obroty handlowe polsko-algierskie wzrosły ponad siedmiokrotnie" - podał. Wymienił, że Polska do Algierii wysyła m.in. mleko, sery, koks, pszenicę, jęczmień, pojazdy osobowe i dostawcze, silniki, turbiny, ale też np. czekoladę czy cukier. "Lista produktów eksportowanych z Polski do Algierii jest bardzo długa" - podkreślił.

Wśród perspektywicznych obszarów współpracy wymienił np.: eksport żywności i technologii do przemysłu rolno-spożywczego; modernizację zakładów produkcyjnych; eksport leków czy sprzętu medycznego; transfer technologii ochrony środowiska.

W ub. roku wymiana handlowa pomiędzy Polską i Algierią przekroczyła wartość 736 mln dol.