Opole/ Rada miasta wycofała się ze sprzedaży akcji ECO
Rada miasta Opola przyjęła we wtorek uchwałę uchylająca uchwałę z marca ub. roku dotyczącą zgody na zbycie pakietu 53 proc. akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECO). Tym samym wycofała się z prywatyzacji tego pakietu.
30.12.2014 14:00
Za uchwałą o wstrzymaniu prywatyzacji ECO głosowało 17 radnych. Nikt nie był przeciw, a wstrzymało się 6 radnych.
Przyjęcie takiej uchwały zapowiedział jeszcze przed wtorkową sesją rady miasta na konferencji prasowej nowy prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podkreślając, że sprawa prywatyzacji pakietu akcji ECO była ważnym elementem ostatniej kampanii wyborczej. Przypomniał, że w trakcie kampanii zapowiadał, że zatrzyma prywatyzację ECO.
Wiśniewski dodał również, że z końcem grudnia oferty prywatyzacyjne ws. ECO, które trafiły do urzędu miasta, stracą ważność. "Nie będziemy domagać się ich przedłużenia. To też będzie kolejny element, który zatrzyma proces prywatyzacji" - zaznaczył. Podkreślił jednocześnie, że miasto "na pewno wróci" do tematu pozyskania pieniędzy na rozwój Opola. "A to było właśnie podstawą szukania pieniędzy poprzez sprzedaż pakietu akcji - by znaleźć środki na rozwój miasta" - wyjaśniał.
Prezydent Opola dodał, że władze miasta są już "po wstępnych rozmowach" w tej sprawie. "Jest możliwość, by w oparciu o sporządzoną wycenę pakietu w procesie prywatyzacyjnym, rozpocząć negocjacje z bankami i uzyskać finansowanie zamierzeń inwestycyjnych, które Opole będzie miało, z kredytów" - powiedział.
Mówił, że chodzi przede wszystkim o sfinansowanie budowy nowej przeprawy przez Odrę. "Gdy będziemy wiedzieć, czy możemy zbudować tę przeprawę, gdzie możemy ją zbudować i jakie będą jej koszty, wtedy przystąpimy do rozmów o sfinansowaniu tego zadania" - zaznaczył i podkreślił, że na razie miasto "nie będzie brać kredytów dla samego ich zaciągania" czy np. na spłatę zadłużenia. "Zadłużenie mamy na bezpiecznym poziomie" - zapewnił. Dodał, że dywidenda z ECO za ostatni rok ma wynieść 7 mln zł.
Do sprzedaży przeznaczony był pakiet prawie 54,3 proc. akcji ECO. Z tego 53 proc. akcji należy do miasta Opola, a reszta do gmin: Brzeg, Grodków i Głuchołazy. Wszystkie te samorządy w sierpniu ub.r. podpisały porozumienie o wspólnej sprzedaży akcji ECO. Wiśniewski mówił we wtorek, że pozostałe trzy gminy najprawdopodobniej będą kontynuować proces sprzedaży swoich akcji.
W marcu 2013 r., głosami koalicyjnych wtedy klubów Platformy Obywatelskiej i klubu Razem dla Opola, na sprzedaż pakietu zgodziła się poprzednia rada miasta Opola i procedura ruszyła.
Pierwotnie zakupem pakietu akcji ECO zainteresowanych było sześciu oferentów. Po formalnej i merytorycznej ocenie ofert do dalszego etapu samorządy dopuściły pięć przedsiębiorstw. Ostatecznie oferty zakupu pakietu złożyły w czerwcu ENEA Wytwarzanie oraz konsorcjum czterech firm, do którego weszły E.ON edis energia; GELSENWASSER 3. Projektbeteiligungsgesellschaft mbH; SFW Energia Sp. z o.o. i KEG Kommunale Energiegesellschaft Ostbrandenburg mbH.
Po przeanalizowaniu obu ofert i przeprowadzeniu negocjacji równoległych z oferentami, do dalszego etapu rozmów wybrano spółkę ENEA Wytwarzanie. Zastrzegano jednak, że jeśli gminy nie porozumieją się z inwestorem w zakreślonym wtedy terminie, będzie można wrócić do rozmów z konsorcjum czterech firm.
Sprzedaż pakietu akcji ECO to temat, który budził wątpliwości wśród lokalnych polityków. Proces prywatyzacji wspólnie próbowali powstrzymać opolscy posłowie oraz radni SP i SLD. Przeciwni sprzedaży byli też politycy PiS. Przeciw sprzedaży akcji ECO był też od września tego roku obecny prezydent miasta, wtedy kandydat na prezydenta, Wiśniewski, który wcześniej był zwolennikiem ich zbycia.
Grupa ECO świadczy usługi na terenie 10 województw i dostarcza ciepło do ok. 540 tys. mieszkańców. Podstawowym przedmiotem działalności Grupy jest wytwarzanie, przesył, dystrybucja i sprzedaż energii cieplnej oraz elektrycznej. W Grupie Kapitałowej ECO rolę dominującą pełni Energetyka Cieplna Opolszczyzny z siedzibą w Opolu.