Opole/ Zarząd ECO zaskarży uchwałę ws. nieudzielenia absolutorium

Zarząd Energetyki Cieplnej Opolszczyzny zaskarży uchwałę ws. nieudzielenia mu absolutorium - zapowiedział w poniedziałek prezes ECO. O nieudzieleniu absolutorium zdecydowało walne zgromadzenie akcjonariuszy ECO głosami głównego akcjonariusza miasta Opole.

06.07.2015 18:35

Absolutorium zarządowi spółki nie udzielono 25 czerwca. Zatwierdzono wówczas sprawozdanie zarządu ECO SA z działalności; sprawozdanie finansowe spółki i Grupy Kapitałowej ECO SA za 2014 r. oraz udzielono absolutorium Radzie Nadzorczej ECO. Przeciwko uchwale o udzieleniu absolutorium zarządowi zagłosowało miasto Opole, większościowy udziałowiec ECO (ma blisko 53,3 proc. akcji).

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski (obecnie na urlopie)
mówił po 25 czerwca lokalnym mediom, że absolutorium nie udzielono, bo ECO "nie współpracuje z miastem", podczas gdy władze Opola chcą np. rozmawiać o poziomie cen za ciepło w Opolu. Wiceprezydent Opola Mirosław Pietrucha powiedział w poniedziałek PAP, że "miasto wykorzystało w tym przypadku swoje prawo jako współwłaściciel". Jak dodał, uzasadnienie tej decyzji "zostało przedstawione w ramach walnego zgromadzenia".

Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes ECO SA Wiesław Chmielowicz poinformował, że zarząd zaskarży uchwałę walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki ws. nieudzielenia absolutorium do sądu. "Nie widzimy przesłanek merytorycznych do tego, by tego absolutorium nie uzyskać" - tłumaczył.

Obecny na konferencji prawnik, mecenas Witold Meissner dodał, że zaskarżenie uchwały nastąpi w terminie 30 dni od jej podjęcia do Sądu Okręgowego w Opolu. Zapewnił, że brak absolutorium nie rodzi skutków prawnych dla funkcjonowania zarządu. "W szczególności nie powoduje konieczności, ani nie jest podstawą do odwołania zarządu" - mówił. "Zaskarżamy tę decyzję, bo zarząd głęboko się nie zgadza z taką uchwałą, w szczególności z brakiem jej uzasadnienia" - oświadczył.

Wiceprezydent Opola Janusz Kowalski, który jest członkiem rady nadzorczej ECO, powiedział PAP, że nie komentuje zapowiedzi skierowania sprawy do sądu. Wiceprezydent Pietrucha mówił zaś, że "każdy ma prawo - zgodnie z kodeksem spółek handlowych - podejmować swoje kroki". Jego zdaniem najlepszym miejscem do oceny "relacji między właścicielami ECO i zarządem" jest walne zgromadzenie akcjonariuszy". Jak dodał, miasto chce unikać dyskusji i wciągania go "w publiczną kłótnię dotyczącą spraw spółki".

Pytany, czego Opole oczekuje od ECO Pietrucha mówił m.in. o potrzebie "większego zaangażowania w sprawy miasta" i jego mieszkańców i większym udziale spółki w realizacji i podejmowaniu inwestycji na terenie Opola.

Na konferencji prasowej pt. "ECO - fakty i mity" prezes ECO, prócz zapowiedzi zaskarżenia uchwały, odniósł się też do stwierdzeń, które pojawiły się w ostatnich miesiącach w lokalnych mediach ze strony władz miasta w odniesieniu do spółki.

Chmielowicz tłumaczył m.in., że ECO nie jest "spółką miejską", tylko spółką akcyjną, której ponad 53 proc. akcji ma gmina Opole. Do "mitów" zaliczył stwierdzenie, iż wypłacana m.in. miastu dywidenda "jest wynikiem rachunków płaconych przez opolan".

Tłumaczył, że ECO sprzedaje usługi energetyczne w 10 województwach na terenie 50 gmin dla 500 tys. ich mieszkańców. "Ponad 70 proc. zysku ECO wypracowuje więc poza Opolem" - dodał. Podkreślił, że "zgodnie z danymi GUS za 2014 r. koszty ogrzewania z systemów ECO są jednymi z najniższych w kraju" i wynoszą 1,74 zł za metr kw.

Według Chmielowicza "mitem" jest również to, iż ECO nie angażuje się w życie społeczne Opola. Jak podał, spółka finansuje przedsięwzięcia edukacyjne, kulturalne, działalność charytatywną czy sport, w tym np. organizowaną rokrocznie wigilię dla samotnych, hospicjum opolskie podczas budowy czy klub piłkarski Odra Opole. "Poziom naszych rocznych wydatków na cele społeczne to 1,2 mln zł, w tym na sport ok. 0,5 mln zł" - wyliczył.

Zapewnił, że spółka jest dobrym i dużym pracodawcą w mieście. Podał, że na 921 osób zatrudnionych w grupie ECO 428 pracuje w Opolu; w ostatnich 5 latach stworzono w mieście 50 nowych miejsc pracy; a na 197 osób z wykształceniem wyższym w ECO w Opolu 123 to absolwenci opolskich uczelni, z którymi spółka - jak zaznaczył - aktywnie współpracuje.

Rzecznik prasowa ECO SA Iwona Szczepanik poinformowała PAP, że w 2014 r. przychody ECO SA wyniosły 223 mln zł, a Grupy Kapitałowej ECO 339 mln zł. Spółka wypracowała rekordowy w swej historii zysk w wysokości 28,3 mln zł. Z tego 17,6 mln zł przeznaczono na wypłatę dywidendy. Z puli 17,6 mln zł - 9,3 mln zł przypadnie gminie Opole; 8 mln zł spółce E.ON edis energia - drugiemu dużemu akcjonariuszowi posiadającemu blisko 45,7 proc. udziałów. Drobniejsze kwoty dostaną też pozostali, mniejsi akcjonariusze.

Według spółki dywidenda ECO SA jest wypłacana od 2003 r. Od tego czasu akcjonariusze dysponujący największym pakietem akcji w formie dywidendy otrzymali 56,1 mln zł (miasto Opole) i 44,5 mln zł (E.ON edis energia).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)