Opolskie/ Wykonawca remontu zbiornika w Nysie złożył wniosek o upadłość (aktl.)
#
dochodzi oświadczenie Hydrobudowy Gdańsk
#
03.02.2015 16:55
03.02. Nysa (PAP) - Wykonawca remontu zbiornika w Nysie - stojąca na czele konsorcjum trzech partnerów Hydrobudowa Gdańsk - złożyła wniosek o upadłość. RZGW Wrocław liczy, że firma dogada się z pozostałymi dwoma przedsiębiorstwami, ustali nowego lidera i prace będą kontynuowane.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski potwierdził PAP, że 30 stycznia do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ wpłynął wniosek Hydrobudowy Gdańsk SA o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Wniosek złożyła sama Hydrobudowa Gdańsk, która była liderem konsorcjum złożonego z trzech partnerów, realizującego od początku 2013 roku jedną z najważniejszych inwestycji przeciwpowodziowych na Opolszczyźnie - remont zbiornika w Nysie.
W przesłanym PAP we wtorek oświadczeniu informację o złożeniu wniosku o upadłość potwierdziła także Hydrobudowa Gdańsk. "Sytuacja spółki, spowodowana w szczególności postawą jej partnera - Banku PKO BP spowodowała konieczność podjęcia takiego działania przez Zarząd i złożenia wniosku o upadłość spółki" - wyjaśniono w oświadczeniu.
Jednocześnie spółka poinformowała w nim, że "prowadzi intensywne działania restrukturyzacyjne zmierzające do ukształtowania relacji z partnerami, zamawiającymi, a w szczególności z głównym wierzycielem - Bankiem PKO BP, zmierzające do umożliwienia (...) wejścia w procedurę układowego uzgodnienia zasad kooperacji z wierzycielami i kontynuowania działalności".
Rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) we Wrocławiu Piotr Stachura powiedział PAP, że partnerami Hydrobudowy Gdańsk w przedsięwzięciu realizowanym w Nysie są firma Bilfinger Berger Budownictwo oraz Metrostav Praga. Stachura podkreślił, że w obecnej sytuacji Hydrobudowa Gdańsk będzie musiała uzgodnić z pozostałymi konsorcjantami wspólne stanowisko i wskazać nowego lidera, a następnie firmy, które zostaną w konsorcjum, będą musiały kontynuować rozpoczęte w Nysie prace.
"Trzeba pamiętać, że konsorcjanci w ramach konsorcjum odpowiadają wobec nas jako inwestora na równi, mimo że Hydrobudowa była liderem tego konsorcjum" - zaznaczył. Dodał, że takie rozmowy między partnerami już trwają. "Jaki będzie ich efekt jeszcze nie wiemy, bo sytuacja jest świeża i dynamiczna" - dopowiedział i zapewnił, że RZGW koordynuje ich przebieg, by "bezboleśnie wyjść z tej sytuacji".
"Zależy nam przede wszystkim na tym, aby te fronty robót, które na dzisiaj są już w Nysie rozwinięte, zostały przejęte przez pozostałych konsorcjantów i by prace mogły być prowadzone bez większych przestojów" - mówił PAP Stachura.
Zapewnił jednocześnie, że Hydrobudowa Gdańsk póki co nie zeszła z placu robót w Nysie. "Docierają do nas jednak sygnały o tym, że z racji tego, iż firma ta nie uiściła wynagrodzeń dla swoich podwykonawców na przykład za styczeń, to podwykonawcy chcą przerwać prace. Miałem taki sygnał, jeśli chodzi o podwykonawcę zajmującego się przebudową ekranów zapory czołowej" - przyznał rzecznik RZGW. Powiedział jednocześnie, że nie ma informacji, by któryś z przedsiębiorców już zarzucił prace.
Stachura podkreślił, że ma nadzieję, iż konsorcjanci do końca tygodnia wypracują stanowisko i plan najbliższych działań, a przez to nie dojdzie do przerwania prac przez którąkolwiek z firm pracujących na tamie w Nysie. "Dlatego na razie nie odbieramy tego, co się dzieje, jako krytycznego momentu dla inwestycji" - powiedział.
Dodał, że stopień zaawansowania rzeczowego prac wykonanych przy remoncie tamy w Nysie jest oceniany na poziomie 57-58 proc. To znaczy, że taką część zadań planowanych w ramach inwestycji już wykonano. Relacjonował, że wykonawca remontu w sposób zadowalający realizował wprowadzone wiosną ub. roku plany naprawcze. "Byliśmy zadowoleni z tego, jak inwestycja postępowała w ostatnim czasie. Mamy moment perturbacji, ale mam nadzieję, że uda się z nich wybrnąć i przeprowadzić inwestycję przez kolejny kryzys" - uznał Stachura.
Projekt "Modernizacji zbiornika wodnego Nysa w zakresie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego etap I" podzielony jest w sumie na dwa przedsięwzięcia. Pierwsze to przebudowa i udrożnienie przeciwpowodziowe Nysy Kłodzkiej od zbiornika wodnego Nysa do rejonu Kubic wraz z rozbudową istniejących obwałowań. Drugie z zadań to właśnie modernizacja budowli i urządzeń zbiornikowych wraz z budową innych obiektów niezbędnych dla zbiornika. Wartość całej inwestycji wynosi 411 mln zł, 85 proc. stanowią środki unijne.
Remont zbiornika był inwestycją późno rozpoczętą i borykającą się z kolejnymi problemami oraz opóźnieniami. Plan naprawczy, który dla niego opracowano, wdrożony został w ub. roku po tym, jak zbankrutowała jedna z pracujących przy remoncie firm. W trakcie realizacji inwestycji okazało się też m.in., że przeprowadzone jeszcze przed jej rozpoczęciem badania geologiczne były niewystarczające. Sytuacja wymagała doprojektowywania i wykorzystania innych materiałów.