Trwa ładowanie...
d3pqmf3
30-10-2014 15:10

Opolskie/ Zakończono inwestycję przeciwpowodziową w Lewinie Brzeskim

Czterokrotnie zwiększyła się przepustowość powodziowa hydrowęzła na rzece Nysie Kłodzkiej w Lewinie Brzeskim (opolskie) dzięki otwartej tam uroczyście w czwartek, a zakończonej właśnie inwestycji przeciwpowodziowej. Koszt zadania wyniósł 102 mln zł.

d3pqmf3
d3pqmf3

Na całą inwestycję złożyło się kilka zrealizowanych elementów. Rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Piotr Stachura podał, że na półkilometrowym odcinku stworzono np. nowe koryto, do którego przekierowano Nysę Kłodzką. Uszkodzony, stary, skośny jaz zlikwidowano, a wody rzeki poprowadzono wybudowanym "na sucho" nowym, trzyprzęsłowym jazem klapowym. Konstrukcja została wyposażona m.in. w most technologiczny, przepławkę dla ryb, nadbudówki maszynowni i sterowni.

"Spora część prac objęła też koryto Nysy Kłodzkiej, które na długości prawie 4,5 km zostało udrożnione. Zamulenia i łachy piaskowe zostały usunięte; odpowiednio ukształtowane i ubezpieczone są linie brzegowe, a most został poszerzony" - wymienił Stachura.

Ponadto na długości 8,5 km wybudowano lub zmodernizowano wały przeciwpowodziowe z drogami technologicznymi oraz ścieżkami pieszo-rowerowymi na ich koronach. Wały przeciwpowodziowe powstały także wzdłuż udrożnionego kanału ulgi o długości 2 km. Stachura podkreślił, że dzięki realizacji tej inwestycji "znacznie poprawi się bezpieczeństwo powodziowe Lewina Brzeskiego i jego okolic". Podał, że inwestycja daje ochronę ok. 4,5 tys. osób i ponad 1,6 tys. ha terenów, a przepustowość hydrowęzła w Lewinie Brzeskim zwiększyła się czterokrotnie - z 200 metrów sześciennych na sekundę do 800 metrów sześc. na sekundę.

Mieszkańcy Lewina Brzeskiego zyskali też przy okazji nowe tereny rekreacyjne - na prawym brzegu Nysy Kłodzkiej, z wydobywanego w trakcie inwestycji nadmiaru ziemi, powstało wzgórze rekreacyjno-widokowe.

d3pqmf3

Obecny podczas otwarcia inwestycji w czwartek prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Witold Sumisławski zaznaczył, że choć zakończone w Lewinie Brzeskim zadanie pod względem ceny nie było dużym wśród realizowanych obecnie inwestycji przeciwpowodziowych, to jednak ważnym - nie tylko dla Opolszczyzny.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP to dlatego, iż bezpieczeństwo powodziowe musi być rozpatrywane "w kategoriach zlewniowych". Podkreślił też, że znaczne zwiększenie przepustowości powodziowej hydrowęzła w Lewinie Brzeskim "powoduje, że ogromna inwestycja za pół miliarda złotych realizowana w Nysie (remont tamy oraz udrożnienie rzeki - przyp. PAP), ma pełny sens".

Sumisławski zapewnił przy okazji, że choć harmonogram prac przy zbiorniku w Nysie od początku był napięty, a potem pojawiły się komplikacje i trzeba było wdrażać plan naprawczy, to inwestycja ta ma się zakończyć do końca 2015 roku.

Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, także obecny w czwartek w Lewinie Brzeskim, podkreślił w rozmowie z PAP, że zakończona tam inwestycja jest nie tylko ważna z punktu widzenia ochrony przeciwpowodziowej, ale też "ma charakter symboliczny". "Pokazuje, że potrafimy budować w Polsce szybko, sprawnie, bez opóźnień również inwestycje hydrotechniczne, a one są dużo trudniejsze, niż budowa autostrad czy każda inna inwestycja obiektowa" - zaznaczył.

d3pqmf3

Jak dodał obecnie w Polsce realizowanych jest "dużo inwestycji przeciwpowodziowych opiewających na miliardy złotych" w różnych miejscach - np. na Żuławach, we Włocławku, Świnnej Porębie, Wrocławiu, Nysie czy Raciborzu.

Burmistrz Lewina Brzeskiego Artur Kotara zauważył, że poza otwartą w czwartek inwestycją do pełnego zabezpieczenia gminy przed powodzią porównywalną z tą z roku 1997 brakuje przebudowy odcinka Nysy Kłodzkiej na wysokości Skorogoszczy i Wronowa, łącznie kilku kilometrów. "Nie wymaga to tak dużych nakładów jak w Lewinie Brzeskim" - mówił. Zaznaczył jednak, że póki co zadanie to jest omawiane; pojawiły się deklaracje o wykonaniu go w latach 2015-2020. "Będę trzymał za słowo" - dodał.

Prace związane z inwestycją na Nysie Kłodzkiej w Lewinie Brzeskim, dotkniętym mocno podczas powodzi z roku 1997, ruszyły jesienią 2010 roku. Zadanie kosztowało 102 mln zł, z czego ponad 95 mln zł pochodziło z pieniędzy unijnych dostępnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

d3pqmf3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pqmf3