OPZZ domaga się od rządu realizacji pakietu antykryzysowego

OPZZ domaga się od rządu pełnego wdrożenia parafowanego cztery lata temu pakietu antykryzysowego, oczekuje też powrotu do dyskusji o swoich propozycjach emerytalnych - oświadczył szef Porozumienia Jan Guz po środowym spotkaniu z wicepremierem Januszem Piechocińskim.

- Oczekujemy od rządu, że wróci do obywatelskiego projektu ustawy, zakładającego emeryturę po 35 latach pracy dla kobiety i 40 dla mężczyzny. Oczekujemy też, że parafowany dokładnie cztery lata temu przez partnerów społecznych 13-punktowy pakiet antykryzysowy będzie realizowany. Właśnie z tego pakietu wynika wiele spraw dotyczących tworzenia miejsc pracy i dochodów pracowniczych. OPZZ nie odstąpi od tego postulatu, nie zgadza się na dalsze odkładanie - oświadczył Guz na konferencji prasowej po środowym spotkaniu przedstawicieli rządu z prezydium OPZZ w siedzibie związku.

Jak dodał, OPZZ oczekuje, że jego propozycje zostaną przeanalizowane przez rząd i dojdzie do podpisania odpowiedniego porozumienia. - Jeśli do tego nie dojdzie, nasze organizacje związkowe będą kontynuowały działania związane z odzyskaniem praw pracowniczych, które utraciliśmy - dodał Guz.

Piechociński z kolei wyrażał w imieniu własnym i rządu wolę rozmawiania, spotykania się, uzgadniania". Podkreślał, że związkowcy sygnalizują, iż kryzys powoduje fatalne zaostrzenie relacji między pracodawcą a pracownikiem. - To musi niepokoić, bo w czasach trudnych wyzwań potrzebna jest nowa kultura także wzajemnych relacji, więcej zaufania i poszanowania. Apeluję do właścicieli, pracodawców, aby o tej podstawowej prawdzie solidarności, życzliwości, chęci rozmawiania nie rezygnować - mówił wicepremier.

Dziękował też OPZZ za to, że w ramach akcji protestacyjnych nie deklaruje spełniania celów "stricte polityczno-partyjnych". - Bo elementy relacji między związkowcami a pracodawcami są ostatnio w Polsce także częścią gry politycznej - zauważył.

Piechociński wyrażał też zadowolenie, że po stronie związkowej jest duże zainteresowanie cenami energii, funkcjonowaniem energetyki, wymogami globalizacji i pakietu klimatyczno-energetycznego. - Ważne jest, aby padające w przestrzeni europejskiej postulaty reindustrializacji na gruncie polskim były dodatkowym impulsem na rzecz wspierania procesów modernizacji i zwiększania wydolności naszych starych dziedzin gospodarki a także tworzenia sektora przemysłu nowej generacji - informatyki, telekomunikacji, oprogramowania - mówił.

Ze związkowcami spotkał się też minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, który po tych rozmowach przypomniał, że walka z bezrobociem jest dla rządu priorytetem. - W tym roku udało się, że budżet Funduszu Pracy jest większy o 1,2 mld, po raz pierwszy Urzędy Pracy dysponują tymi pieniędzmi, co przełożyło się na dużo wyższą, niż rok wcześniej liczbę ofert pracy w lutym 2013 r. - zauważył. Jak dodał minister, nie oznacza to, że sytuacja jest dobra i nie wykluczył, że "jeżeli będzie taka konieczność", jego resort przygotuje wniosek o uwolnienie kolejnych 500 mln zł na Fundusz Pracy.

Kosiniak-Kamysz wyraził opinię, że luty jest miesiącem, w którym stopa bezrobocia sięga najwyższego pułapu, a jego resort szacuje, że w marcu albo utrzyma się na takim samym poziomie albo zmieni się tylko minimalnie. Zwrócił jednak uwagę, że agencje badające w lutym sytuację wśród pracodawców w lutym sygnalizują, że jest chęć zatrudniania.

- Najważniejsze jest odwrócenie koniunktury w tym względzie, czyli trwałe obniżanie się bezrobocia i wzrost zatrudnienia. Mamy wiele analiz, z których wynika, że może do tego dojść już w połowie roku. Ruszył program Inwestycje Polskie, ruszyły gwarancje kredytowe dla małych i średnich przedsiębiorstw, jest wsparcie z Funduszu Płacy, są działania zmierzające do zmian w prawie pracy, mam nadzieję, że będzie poparta także stanowiskiem Komisji Trójstronnej inicjatywa o ochronie miejsc pracy i pomocy firmom, które są w trudnej sytuacji - mówił Kosiniak-Kamysz. "Sumując to wszystko, mając pełną świadomość trudnej sytuacji na rynku pracy mam jednak nadzieję, że czarne scenariusze się nie spełnią" - dodał minister.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów