Oryginalne ławki, czyli o kreatywności światowych i polskich projektantów
Siedzisko w kształcie książki, pozawijanego spaghetti lub też jako rozciągnięta nad wodą siatka. Ławki w przestrzeni publicznej mają być nie tylko praktyczne, ale też dobrze harmonizować się z otoczeniem. Dodatkowym atutem jest też ich oryginalny kształt. Oto kilka ciekawych projektów z Polski i ze świata.
Muszą być przede wszystkim bardzo odporne na zniszczenie, jednak nie bez znaczenia jest też ich niebanalny projekt. Ławki uliczne są jednym z podstawowych elementów małej architektury każdego miasta. Są nie tylko funkcjonalnym sprzętem służącym do użytku publicznego, ale też ozdobą ulic, przystanków komunikacji miejskiej, plaży, parków czy pasaży. Dlatego wiele miast, kształtując przestrzeń publiczną, stawia nie tylko na proste, zwyczajne rozwiązania, ale też na bardziej odważne i designerskie.
Oto kilka najciekawszych projektów z całego świata.
_ Na zdjęciu kamienne siedzisko Lungo Mare hiszpańskiej pracowni Escofet. _
_ _
Na ławce o długości 324 metrów można usiąść na wybrzeżu Littlehampton w Wielkiej Brytanii. Zrobione ze zregenerowanego drzewa tropikalnego siedzenie ma służyć 300 osobom. Ławka umiejscowiona jest wzdłuż promenady, zakręca między różnymi obiektami, a odbijając się od ścian i sufitu wpada w pętle, tworząc miejsca siedzące.
Część drewnianych listew została pokryta kolorową farbą, a na niektórych z nich znajdują się też dedykacje mieszkańców i przedsiębiorców.
Dzieło stworzyło Studio Weave w 2010 roku.
Ławka w barcelońskim parku Guell jest jedną z najdłuższych i najbardziej znanych na świecie. Jest częścią ogrodu zaprojektowanego przez Antonio Gaudiego, a stworzona została przez jego współpracownika Josepa Maria Jujol. Ławka oplata ogród, tworząc balustrady i miejsca do wypoczynku, a także zachęca do podziwiania panoramy miasta. Wykonana została z ceramicznych płytek ułożonych w kolorową mozaikę.
Oryginalne ławki stoją też w Kiev Fashion Park, czyli pierwszym ukraińskim parku nowoczesnej rzeźby i instalacji. Przestrzeń otwarta w 2011 roku jest jedną z najbardziej popularnych tras spacerowych w Kijowie, odwiedzana masowo przez turystów i mieszkańców miasta. Odpocząć tu można na kilku unikalnych ławkach zaprojektowanych przez ukraińskich artystów. Jedną z nich jest ławka podtrzymywana przez dwie dłonie.
Na ławkach w kształcie otwartych książek można było usiąść dwa lata temu w Londynie. 51 takich siedzisk było zainspirowanych książkami, które związane były z tym miastem. Organizatorem projektu była fundacja National Literacy Trust, która zajmuje się rozpowszechnianiem czytelnictwa. Wykonawcami ławek byli słynni ilustratorzy oraz artyści pochodzący z lokalnych społeczności. Z ławek można było korzystać jedynie przez 10 tygodni, później zostały one wystawione na aukcję, z której dochód zasilił konto fundacji.
Na ławkach, które wyglądają, jakby były częścią zerwanego chodnika, można usiąść przed Laing Art Gallery w Newcastle. Oryginalny projekt o nazwie "The Blue Carpet" stworzył znany brytyjski architekt Thomas Heatherwick. Z kolorem niebieskim nie ma jednak już dziś nic wspólnego. Początkowo pokryte niebieskim materiałem płyty szybko zaczęły tracić kolor po tym, jak zaczęły być masowo używane przez deskorolkarzy jako rampy.
Niebanalnym projektem ławek zachwycił też francuski projektant argentyńskiego pochodzenia Pablo Reinoso. Jego ławki-spaghetti składają się z tradycyjnej podstawy i uciekających z niej poplątanych elementów. Pokręcone siedzisko ze stali można było podziwiać na wystawie w angielskim zamku Sudely, organizowanej przez dom aukcyjny Sotheby's.
Ciekawe siedzisko znajduje się na wschodnim nabrzeżu jeziora Paprocan w Tychach. W wijącej się promenadzie nie tylko znajdują się podłużne drewniane ławki, które mogą również służyć jako trybuny, zaprojektowano też otwór z rozciągniętą nad wodą siatką, gdzie można wypocząć jak w hamaku.
Projekt zagospodarowania przestrzennego wschodniego nabrzeża Paprocan w Tychach autorstwa pracowni RS+ wygrał w zeszłym roku wiele nagród. Stał się też jednym z ulubionych miejsc spędzania wolnego czasu przez mieszkańców Tychów i okolicznych miejscowości.