Oskładkowanie umów śmieciowych - niższe zarobki?

Plan wprowadzania oskładkowania umów cywilno-prawnych już gotowy. Jeszcze w tym roku czekają nas zmiany dotyczące umów o dzieło, a za trzy lata będziemy już płacić składki od całego wynagrodzenia

Obraz
Źródło zdjęć: © ˆ alphaspirit - Fotolia.com

.

Zdaniem ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza, jeśli pracodawcy będą płacić wyższe składki od umów-zleceń, to przedsiębiorcy będą uciekać przed obowiązkowymi obciążeniami, zawierając umowy o dzieło. Dlatego w 2014 r. roku resort planuje wprowadzenie obowiązku opłacania składek od umów o dzieło.

W przyszłym roku pracodawcy będą ustalać wynagrodzenie zleceniobiorców, uwzględniając wysokość składki liczonej do czasu przekroczenia płacy minimalnej. W 2016 r. składki będą obowiązkowe do momentu osiągnięcia podstawy w wysokości 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W 2017 r. trzeba będzie odprowadzać składki od każdej zarobionej złotówki.

Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ, członek Rady Nadzorczej ZUS uważa, że stopniowe zwiększanie wysokości składek to bardzo dobre rozwiązanie. - W ten sposób osoby zatrudnione na podstawie umów-zleceń będą miały wyższe świadczenia – powiedziała na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”.

Niektórzy obawiają się jednak, że w związku z opłacaniem składek od umów śmieciowych zleceniobiorcy będą otrzymywać niższe wynagrodzenia. Eksperci uspakajają, ich zdaniem oskładkowanie umów cywilno-prawnych nie musi wiązać się z obniżaniem wypłat na rękę dla samych pracowników.

- W wielu przypadkach stosowania przez pracodawców umów cywilno-prawnych powinny być stosowane umowy o pracę. Wówczas koszty pracy byłyby znacznie wyższe niż obecnie i wyższe niż w przypadku stosowania umów cywilno-prawnych po oskładkowaniu. Zmiana zaproponowana przez rząd nie powinna się zatem odbić na zarobkach zleceniobiorców. Tu bezwzględnie powinna być stosowana zasada płacy minimalnej. Zleceniodawcy i tak zaoszczędzą na składnikach, które musieliby zagwarantować w przypadku umowy o pracę (prawo do płatnego urlopu, świadczenia pracownicze) - mówi Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w Work Service S.A. - Naszym zdaniem w pierwszej fazie oskładkowania umów cywilno-prawnych inspektorzy pracy powinni się skupić na kontrolach sprawdzających stosowanie umów o dzieło - dodaje.

Podobnego zdania jest Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność". - Przedsiębiorcy muszą kalkulować w kosztach pracy ubezpieczenia, bo to absolutne minimum europejskich standardów zatrudnienia. Jeśli obniżą wynagrodzenia z powodu składek, to po raz kolejny zachowają swoje zyski kosztem pracowników. I to będzie skandal – komentuje rzecznik.

W opinii Marka Lewandowskiego polscy pracodawcy wykorzystując kryzys i bezrobocie sztucznie zaniżają wynagrodzenia. Mogą płacić więcej, ale tego nie robią bo nie muszą. - Co roku – mimo kryzysu – rejestrują coraz większe zyski, czego dowodem są lokowane na kontach bankowych kwoty zysku netto (za 2012 było to w zależności od źródła - między 150-200 mld zł) – dodaje Lewandowski.

Pracodawcy ostrzegają jednak przed rządowymi zmianami. Z przeprowadzonego przez Rzetelną Firmę badania wynika, że aż 70 proc. badanych wykorzystywało umowy cywilno-prawne do regulowania zatrudnienia w swoich firmach. – Trzeba pamiętać, że umowa zlecenie często jest wybierana niekoniecznie ze względu na brak składek, ale przede wszystkim ze względu na elastyczność w kształtowaniu polityki zatrudnienia, jaką ona umożliwia – mówi Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy, instytucji zajmującej się promowaniem etyki w biznesie.

Zdaniem przedstawicieli tej instytucji część firm może mieć duże problemy, aby poradzić sobie ze zwiększonymi kosztami pracy, które staną się dla nich codziennością po likwidacji umów zleceń czy o dzieło. Może to spowodować zahamowanie rozwoju polskiej przedsiębiorczości. – Pamiętajmy, że to pracodawcy tworzą miejsca pracy, szczególnie ci z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Wprowadzanie nieprzemyślanych rozwiązań, wpływających negatywnie na funkcjonowanie firmy, może doprowadzić do zwiększenia bezrobocia, a nie jego spadku oraz co więcej, do rozrostu szarej strefy. Proponowane rozwiązania mogą przyczynić się także do zamykania dobrze rokujących przedsiębiorstw, które nie będą w stanie sprostać wyższemu poziomowi kosztów – dodaje Waldemar Sokołowski.

W podobnym tonie wypowiadają się także Pracodawcy PR, którzy wskazują możliwe zagrożenia wynikające z planów rządu:

- Może być to dość ryzykowne posunięcie (oskładkowanie wszystkich umów – przyp. redakcja). Plany rządu mogą bowiem doprowadzić do wzrostu bezrobocia, w szczególności wśród osób młodych, oraz wzrostu pozapłacowych kosztów pracy, a w konsekwencji do obniżenia wynagrodzeń netto – czytamy w oficjalnym komunikacje organizacji.

JK,KK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Skazani za handel ludźmi przy zbiorach borówek. Padł wyrok
Skazani za handel ludźmi przy zbiorach borówek. Padł wyrok
Emerytura Jolanty Kwaśniewskiej. Takie świadczenie dostaje
Emerytura Jolanty Kwaśniewskiej. Takie świadczenie dostaje
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
"Sprzedani za niemieckie auta". Rolnicy zobaczyli ceny. Są wkurzeni
"Sprzedani za niemieckie auta". Rolnicy zobaczyli ceny. Są wkurzeni
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź