Ostre spadki na Wall Street i w Azji
Ostrymi spadkami wartości
głównych indeksów zakończyła się środowa sesja na giełdzie w Nowym
Jorku.
Na głównych azjatyckich parkietach w czwartek notowano silne spadki wartości akcji.
W Tokio indeks Nikkei 225 utracił na zamknięciu w czwartek 5,25 procent.
W Sydney także na zamknięciu indeks S&P/ASX200 stracił 5,9 procent.
Spadki notowano także na innych azjatyckich giełdach - w czwartek w ciągu dnia wartość hongkońskiego indeksu Hang Seng spadła o 6,6 procent a w Seulu KOSPI utracił 4,4 procent.
Z azjatyckich parkietów wzrost zanotowano jedynie na giełdzie w Szanghaju, gdzie w ciągu dnia akcje zyskały 1,7 proc. wartości.
Ostrymi spadkami wartości głównych indeksów zakończyła się środowa sesja na giełdzie w Nowym Jorku.
To trzeci dzień wyprzedaży akcji, wynikający z niepokoju po wycofaniu się rządu Stanów Zjednoczonych z udzielenia wsparcia instytucjom kredytowym zagrożonym bankructwem. Administracja USA miała na ten cel przekazać 700 mld dolarów.
Najważniejszy indeks amerykańskiej gospodarki Dow Jones Industrial Average stracił w środę 411,30 pkt., czyli 4,73 proc., i zakończył dzień na poziomie 8.282,66 pkt. Szerszy wskaźnik giełdowy Standard & Poor's 500 spadł o 46,65 pkt., czyli 5,19 proc., do poziomu 852,30 pkt.
Technologiczny indeks Nasdaq Composite zmniejszył wartość o 81,69 pkt., czyli 5,17 proc., i zamknął sesję na poziomie 1.499,21 pkt. - najniżej od maja 2003 roku.
|
Polecamy: » Raport specjalny: Czy Polskę dotknie kryzys? » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
| --- |
|
Polecamy: » Raport specjalny: Czy Polskę dotknie kryzys? » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
Największe spadki na liście Nasdaq zanotował producent elektroniki Apple Inc. Akcje tego produkującego komputery, odtwarzacze muzyczne iPod i telefony iPhone przedsiębiorstwa straciły 4,9 proc.
Natomiast straty odrabiały wchodzące w skład Dow Jones koncerny motoryzacyjne; papiery General Motors zyskały w środę 5,5 proc., a Forda - 2,2 proc.
Obie firmy liczą na rządową pomoc finansową w wysokości 25 mld dolarów. (PAP)
zab/