Oto co wykańcza zęby pracownika

Aż 71 Proc. polaków przyznaje, że zaciska zęby ze złości. Ponad 44 proc. robi to w pracy.

Oto co wykańcza zęby pracownika

25.07.2011 | aktual.: 25.07.2011 14:25

Tymczasem towarzyszące nam w pracy napięcie może negatywnie odbić się na zębach – alarmują dentyści. Wysoki poziom stresu powoduje, że w pracy częściej zaciskamy szczęki i zgrzytamy zębami. Ten drugi problem dotyczy dziś ponad 20 proc. polskich pracowników - wynika z sondy przeprowadzonej przez Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach, która przeprowadziła badania w tym kierunku na grupie 1000 aktywnych zawodowo osób w wieku 18-55 lat. Praca bardziej niekorzystnie wpływa na uzębienie kobiet.

Spośród wszystkich pracowników, zapytanych przez dentystów o stres w pracy, 93 proc. odczuwa go na co dzień. Wskutek zdenerwowania najczęściej zagryzamy końcówki długopisów lub ołówków – robi tak 21 proc. 44 proc. zaciska szczęki ze złości. Dopiero w dalszej kolejności nerwowo przebieramy nogami, kręcimy się na fotelu i zaciskamy pięści.

- Nerwowe i niekontrolowane zaciskanie zębów, czyli tzw. bruksizm, staje się coraz powszechniejszy wśród Polaków. Najczęściej cierpią na niego osoby, które w ciągu dnia odczuwają bardzo silny stres, na przykład w pracy. W efekcie zęby ulegają starciu, uszkodzone zostaje szkliwo. Skrajne przypadki prowadzą do skrzywienia zgryzu – wyjaśnia lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach. – Innym poważnym problemem jest zagryzanie przedmiotów w sytuacjach, kiedy towarzyszy nam napięcie. Zagryzamy praktycznie wszystko łyżki, kubki papierowe, długopisy, ołówki. Może to być przyczyną nie tylko poważnych złamań, ale także zakażeń – dodaje dentysta.

Jak pokazują wyniki sondy, zęby w pracy bardziej zagryzają kobiety, niż mężczyźni.
- Zaciskanie szczęk lub obgryzanie paznokci czy długopisów, może spowodować pęknięcia szkliwa, wpływa także na estetykę twarzy. Ścierające zęby stają się krótsze, a przez to skóra twarzy traci podparcie i wiotczeje – mówi dr Fąferko.

Ale nie tylko stres wykańcza zęby, także dieta jaką serwujemy sobie od 8 do 17. Aż 93 proc. przyznaje, że w czasie dnia pracy pije kawę. 67 proc. raczy się colą i innymi napojami z cukrem, 35 proc. napojami energetycznymi. Tę mieszankę uzupełniamy słodyczami. W czasie pracy słodką dietę stosuje aż 43 proc. Polaków, z kolei 37 proc. zapytanych o menu w pracy, przyznaje, że odżywia się w fast foodach. Do tego w przerwie, 32 proc. idzie zapalić papierosa. Tymczasem tylko 8 proc. przyznało, że w pracy myje zęby po posiłku. Najczęściej robimy to zaraz po powrocie do domu z pracy, robi tak 45 proc. Polaków – wynika z badania.
Tymczasem dentyści przekonują, że w pracy powinniśmy przynajmniej 1-2 razy umyć zęby. Nie wspominając już o nitkowaniu czy płukaniu jamy ustnej. Niestety wciąż nie mamy tego nawyku. Ale np. w USA osoby myjące zęby w pracy nie są niczym dziwnym – tłumaczą dentyści.

Bonusy w postaci wizyty u stomatologa wciąż cieszą się małą popularnością wśród polskich firm. Chociaż i to zaczyna się zmieniać. Firmy coraz częściej traktują leczenie stomatologiczne swoich pracowników jako dodatkową premię uznaniową wypłacaną w postaci vouchera na leczenie, abonamentu lub specjalnego pakietu usług.

- Z takiej formy premiowania pracowników korzystają najczęściej duże firmy na rynku, w których inwestuje się w wizerunek pracownika. Leczenie stomatologiczne wówczas najczęściej ujmowane jest w pakiecie socjalnym, który obejmuje tylko pracownika lub całą jego rodzinę. Zakres często jest zróżnicowany w zależności od stanowiska – mówi dr Fąferko.

Jak więc walczyć ze stresem? Zapomnij o alkoholu i innych „środkach odprężających” i zmień sposób myślenia. Joe Vitale w swojej książce pt. „Klucz do sekretu” od kilkunastu lat promuje metody osiągania sukcesu oparte na treningu mentalnym. W skrócie, metoda ta polega na osiągnięciu stanu psychicznego luzu, na co składa się brak dołowania, brak pędu do przodu i brak żądzy posiadania za wszelką cenę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)