Oto miasta z najdroższą komunikacją miejską
Na podstawie badań Expert Market Business Insider stworzył listę 9 miast, w których mieszkańcy wydają najwięcej pieniędzy na dojazdy do pracy. Wenecjanie za przejazdy transportem miejskim płacą aż 26 proc. swojego średniego miesięcznego wynagrodzenia. Zobacz, gdzie jeszcze na codzienne dojazdy do pracy wydaje się fortunę.
Na podstawie badań Expert Market Business Insider stworzył listę 9 miast, w których mieszkańcy wydają najwięcej pieniędzy na dojazdy do pracy.
Stolica Francji jest drugim miastem w Europie, w którym została uruchomiona podziemna kolej miejska oraz jednym z najbardziej obciążonych systemów metra. Łączna długość wszystkich tras wynosi tu ponad 218 kilometrów, a na nich rozmieszczone zostały 302 stacje. Gęsta sieć stacji paryskiego metra dodatkowo uzupełniona jest o pozostałe środki transportu, takie jak tramwaje, autobusy oraz szybką kolej miejską. Zapewniają one niezwykle sprawną komunikację po mieście. Za te udogodnienia Paryżanie muszą jednak słono płacić. Co miesiąc na transport miejski wydają 12 proc. średniej pensji.
W 2015 roku ubiegająca się o fotel burmistrza Londynu Tessa Jowell pokazała wyniki badań z których wynika, że Londyn ma najdroższą komunikację publiczną na świecie. Bilet na londyńskie metro kosztuje cztery razy więcej niż podobny w Paryżu. Wszystko to sprawia, że na dojazdy do pracy londyńczycy wydają 13 proc. średniej pensji.
W lipcu 2015 roku Grecja przeprowadziła największy na świecie eksperyment z bezpłatną komunikacją miejską. O decyzji zadecydował rząd, który jest właścicielem głównych spółek zarządzających siecią autobusów, trolejbusów, tramwajów, metra i podmiejskiej kolei w Atenach. Było to spore odciążenie finansowe dla mieszkańców stolicy Grecji, którzy na dojazdy do pracy wydają 13 proc. średniego miesięcznego wynagrodzenia, które wynosi 784,76 dolarów.
Oslo jest jednym z najszybciej rozwijających się obszarów stołecznych w Europie. By poprawić ofertę komunikacyjną i zarazem uniknąć korków, kolejek i chaosu zdecydowano się w 2014 roku na podniesienie cen biletów okresowych. Sprawiło te, że za jednodniowy bilet trzeba było zapłacić ponad 10 dolarów. Obecnie mieszkańcy Oslo na transport miejski wydają miesięcznie 15 proc. swoich zarobków, co stanowi koszt około 463 dolarów.
Według danych zebranych przez Expert Market warszawiacy na komunikację miejską wydają 16 proc. swojego miesięcznego wynagrodzenia. Mieszkańcy stolicy mogą korzystać z tramwajów, autobusów i metra składającego się z dwóch linii. Druga linia, która posiada obecnie 7 stacji ma do 2020 roku zostać rozbudowana o kolejne 11.
Mieszkańcy Madrytu na codzienne dojazdy do pracy wydają średnio 18 proc. średniej miesięcznej pensji. Najpopularniejszym środkiem transportu stolicy Hiszpanii jest metro. W mieście istnieje też ponad 200 linii autobusowych oraz system komunikacji tramwajowej, której pierwsze linie otwarte zostały dopiero w 2007 roku.
Stolica Węgier szczyci się swoim doskonale rozwiniętym systemem transportu publicznego. Jednak za korzystanie z niego mieszkańcy płacą niemałe pieniądze. Mieszkańcy stolicy Węgier na transport miejski wydają średnio 616 dolarów, co stanowi 20 proc. ich średnich dochodów. Po tym największym mieście węgierskim można podróżować tramwajami, autobusami, trolejbusami oraz metrem, które zostało otwarte już w 1896 roku.
Na dojazdy do pracy mieszkańcy Barcelony wydają 20 proc. swojego wynagrodzenia, czyli średnio 350 dolarów miesięcznie. Główną formą transportu publicznego są tu autobusy, choć to hiszpańskie miasto ma też bardzo rozbudowaną sieć linii metra, które w sumie łączą 209 stacji oraz możliwość korzystania z tramwajów, a nawet kolei linowo-terenowej.
Najwięcej na świecie na transport miejski wydają mieszkańcy Wenecji. Na dojazdy do pracy wydają przeciętnie 26 proc. swojego wynagrodzenia. Przez to, że Wenecja położona jest na licznych bagnistych wyspach, transport odbywa się tutaj najczęściej drogą wodna lub pieszą, choć wyspy połączone są też linią kolejową i autostradą. Po części lądowej można poruszać się tu autobusami i tramwajami, a po części wodnej gondolami i tramwajami wodnymi, tzw. vaporetto.