Ożywienie gospodarcze stopniowe, brak silnych impulsów dla CPI - Belka
26.09. Sopot (PAP) - Z polskiej gospodarki płynie coraz więcej dobrych sygnałów. Ożywienie będzie jednak powolne i stopniowe, w związku z czym w najbliższym czasie nie należy...
26.09.2013 | aktual.: 26.09.2013 07:08
26.09. Sopot (PAP) - Z polskiej gospodarki płynie coraz więcej dobrych sygnałów. Ożywienie będzie jednak powolne i stopniowe, w związku z czym w najbliższym czasie nie należy oczekiwać pojawienia się większych impulsów do wzrostu inflacji - uważa prezes NBP Marek Belka.
"Zgadzam się z tym, że najgorsze w Polsce minęło. Mówię to od kilku miesięcy, przynajmniej od maja i to się potwierdza. Szału nie ma, gospodarka +nie hula+, ale mamy coraz więcej dobrych sygnałów. A to trochę szybszy wzrost produkcji przemysłowej, a to trochę szybszy wzrost sprzedaży detalicznej, a to zmniejszające się bezrobocie w sierpniu, czego nigdy nie było, bo na ogół bezrobocie się w sierpniu zwiększało. To nie są wielkie, wspaniałe informacje, które poprawiają życie każdej, polskiej rodziny. Ale ekonomista musi patrzeć na takie właśnie informacje i z tego wyciąga wniosek taki, jaki ja wyciągam" - powiedział w środę wieczorem Belka dziennikarzom podczas konferencji EFNI w Sopocie.
"(...) to ożywienie będzie stopniowe. Stopniowe, to nie znaczy jakieś żywiołowe, fantastyczne. Ale mimo wszystko, na podstawie tych wszystkich sygnałów, które płyną z gospodarki wydaje się, że powolne, stopniowe, ale jednak ożywienie jest niezagrożone" - dodał.
Belka pytany, czy w związku z tym, że ożywienie w gospodarce będzie stopniowe, nie należy oczekiwać pojawienia się większych impulsów do wzrostu inflacji w najbliższym czasie, odpowiedział: "Tak. Tutaj zgadzam się całkowicie z panem profesorem Sławińskim, który w tym duchu się ostatnio wypowiedział".
W opublikowanym w środę wywiadzie dla PAP dyrektor Instytutu Ekonomicznego NBP Andrzej Sławiński ocenił, że w chwili obecnej trudno doszukać się czynników, które mogłyby spowodować znaczący wzrost inflacji. Dodał, że polska gospodarka znajduje się w początkowej fazie ożywienia, a powrót do potencjalnego tempa wzrostu będzie następował stopniowo.
Prezes NBP pytany o płynące od kolejnych członków RPP sygnały, że deklarowany okres stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziome do końca tego roku może ulec wydłużeniu odpowiedział: "Będziemy z tego wyciągać odpowiednie wnioski. W jakimś skromnym stopniu używamy (forward guidance - PAP), do końca roku na pewno stóp nie ruszymy. A potem zobaczymy i znów pewnie się do jakiejś formy +forward guidance+ uciekniemy".(PAP)
jba/ kam/