Pamiętaj o tym dokumencie. Bez niego nie sprzedasz mieszkania i domu
Od zeszłego roku osoby zajmujące się sprzedażą nieruchomości, zarówno deweloperzy, jak i prywatni właściciele, obowiązkowo potrzebują pewnego dokumentu, żeby móc sprzedać budynek. Wyjaśniamy, o czym mowa.
Przypomnijmy, że od zeszłego roku deweloperzy i osoby sprzedające mieszkania na rynku wtórnym muszą dołączyć świadectwo energetyczne do dokumentacji przy sprzedaży mieszkania.
W krajach zachodnich Unii Europejskiej świadectwa energetyczne są stosowane od dłuższego czasu. Porównanie ofert sprzedażowych z uwzględnieniem klasy energetycznej pokazuje różnice w cenach.
Klasy energetyczne są związane z ogrzewaniem
Karolina Klimaszewska, ekspertka z rynku nieruchomości z Otodom, wyjaśniała w rozmowie z "Portalem Samorządowym", że budynki z najwyższą klasą energetyczną A, czyli takie, które potrzebują mało energii na ogrzewanie, co wiąże się z niskimi kosztami utrzymania, mają wyższe wyceny niż te z najniższą klasą G. Rodzaj ogrzewania jest tu jednym z istotnych czynników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grudzień w październiku. To już się dzieje. Wystarczy spojrzeć na półki
W styczniu 2024 r. dane Otodom Analytics wskazały, że niemal 40 proc. deweloperskich ofert z podanym typem ogrzewania dotyczyło nieruchomości z pompą ciepła, co oznacza wzrost o 8 proc. w porównaniu z wcześniejszym okresem.
Zauważono też wzrost cen dla domów o powierzchni 100-150 mkw. z pompami ciepła – średnia cena za metr kwadratowy wynosiła w styczniu około 6,9 tys. zł na rynku pierwotnym i ponad 7,6 tys. zł na rynku wtórnym.
Ceny domów z piecami gazowymi wzrosły o 12 proc., a najwyższe ceny za metr kwadratowy dotyczyły nieruchomości ogrzewanych miejską siecią ciepłowniczą, gdzie koszt metra kwadratowego wynosił w styczniu około 7,7 tys. zł.
Zmiany prawa dot. energetyki
Według Centralnej Ewidencji Emisyjności Budownictwa (CEEB), 1 milion budynków w Polsce jest podłączonych do systemów ciepłowniczych, głównie są to nieruchomości wielorodzinne, co sugeruje, że liczba mieszkań wykorzystujących ciepłownictwo systemowe jest dużo większa – informował portalsamorzadowy.pl.
Unia Europejska przyspiesza realizację polityki klimatycznej, a jednym z celów jest eliminacja źródeł ciepła emitujących CO2. Oczekuje się, że od 2028 roku nowe budynki mieszkalne będą wyposażane w systemy grzewcze niewpływające na emisję dwutlenku węgla do atmosfery.
Klimaszewska podkreśla, że w przyszłości unijne przepisy dotyczące efektywności energetycznej nieruchomości staną się jeszcze surowsze.