Panikują głównie sami Grecy (na razie)

Decyzja o wcześniejszych wyborach parlamentarnych, która jest następstwem braku wyboru prezydenta, doprowadziła do dalszej przeceny greckich aktywów. W górę skoczyły zwłaszcza tzw. CDS, czyli tzw. ubezpieczenie od niewypłacalności.

Panikują głównie sami Grecy (na razie)
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

29.12.2014 | aktual.: 29.12.2014 17:11

Tego typu papiery 5-letnie są wyceniane na 1219 p.b. wobec 986 p.b. jeszcze 24 grudnia. To jednak nie powinno dziwić, że równie silnie idą rentowności obligacji rządowych– dla papierów 3-letnich przekroczyły już 12 proc., a uznawane za benchmark 10-letnie instrumenty idą w stronę 10 proc. Mocno w dół idzie też ateńska giełda. W ten sposób rynek „wycenia” potencjalną wygraną skrajnie lewicowej Syrizy, która może zdominować zaplanowane na 25 stycznia wybory parlamentarne. Ostatnie sondaże pokazywały jednak, że nie będzie ona samodzielnie stworzyć rządu – ku temu potrzebne byłoby wsparcie chociażby komunistycznej KKE. Niemniej ci, którzy liczą, że udałoby się sformułować rząd szerokiej koalicji bez Syrizy są w błędzie – bo nikt nie będzie chciał wprowadzać do rządu przedstawicieli faszyzującej Złotej Jutrzenki, która jest penalizowana. Grecji grozi zatem albo paraliż polityczny, albo poważna rewolucja gospodarczo-polityczna, jeżeli Syriza rzeczywiście chciałaby zrealizować swoje postulaty wyborcze.

I jedno i drugie sprawia, że tak naprawdę zaczęliśmy kolejną odsłonę greckiego kryzysu. Tyle, że tym razem sprawa może otrzeć się o Grexit – czyli opuszczenie strefy euro. Na razie politycy z pozostałych „newralgicznych” krajów słynnej przed 2-3 laty grupy PIIGS (Portugalia, Włochy, Irlandia, Hiszpania) starają się robić dobrą minę twierdząc, że u nich żaden „…-exit” nie jest brany pod uwagę. I słusznie – bo nie jest to w ich interesie. Tylko, że Grecja mogłaby dać niebezpieczny precedens, który zostałby wykorzystany w kampanii ugrupowań eurosceptycznych, a te w ostatnich latach wzmocniły swoją pozycję. Wprawdzie we Włoszech poparcie dla Ruchu 5 Gwiazd komika Beppe Grillo spada, to jednak w Hiszpanii na szczycie popularności jest Pablo Iglesias i jego anty-estabilishmentowe ugrupowanie Podemos. I to właśnie Hiszpania będzie kolejnym testem dla europejskich polityków – tam wybory zaplanowano na jesień 2015 r. Na szczęście arytmetyka wyborcza pozwala zablokować Podemos, chociaż wymaga to zawiązania
egzotycznej, szerokiej koalicji pomiędzy prawicą a socjalistami – pytanie tylko o jej efektywność rządzenia.

W dużym skrócie. Długoterminowe perspektywy dla strefy euro po greckim rozdaniu wyglądają gorzej. Powstaje pytanie, czy program QE w wydaniu Europejskiego Banku Centralnego, którego szczegóły być może poznamy już 22 stycznia, nie będzie miał dodatkowych obwarowań, przez co sam w sobie będzie mniej efektywny. W efekcie wzrośnie niepokój na rynkach długu Włoch, czy Hiszpanii, gdzie powszechnie liczono już na „stabilizację” ze strony ECB.

Dzisiaj jednak nerwowość widać głównie na greckich aktywach. Rynek na (razie?) nie sprzedaje euro, co dobrze pokazuje poniższy histogram stóp zwrotu.

_ Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSA _

Na wykresie EUR/USD nadal pozostajemy w konsolidacji 1,2163 (dołek z 23 grudnia) i 1,2220, który to poziom był przetestowany dzisiaj rano przed głosowaniem w Grecji. Prawdopodobieństwo ustanowienia nowego minimum jeszcze w końcówce roku pozostaje jednak duże.

[ Wykres dzienny EUR/USD

]( http://finanse.wp.pl/w1,EUR,w2,USD,notowania-waluty-online-waluta.html )

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ

| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
marek rogalskiwalutyrynek walutowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)