Państwo nie będzie już płacić za ratowanie upadających banków

Państwo już nie będzie ponosić kosztów ratowania banków, a przynajmniej nie w pierwszej kolejności. Najpierw mają płacić za to udziałowcy banków, inwestorzy, a na końcu właściciele dużych depozytów - wynika z porozumienia unijnych ministrów.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Z osiągniętego w nocy ze środy na czwartek porozumienia ucieszył się minister finansów Irlandii Michael Noonan, reprezentujący dobiegającą końca irlandzką prezydencję. - Porozumienie pozwoli teraz na rozpoczęcie negocjacji z Parlamentem Europejskim. Wyznacza ono skuteczne zasady likwidacji (banków), które pomogą w przyszłości uniknąć kryzysów bankowych - oświadczył.

Noonan przypomniał, że w kryzysie bankowym z 2008 roku, którego echa wciąż są odczuwalne, nie było "wspólnego zestawu narzędzi do radzenia sobie z upadającymi bankami, który byłby dostępny dla krajów UE". - W wielu przypadkach europejscy podatnicy byli zmuszani (poprzez działania rządów swych krajów - PAP) do pomocy prywatnym bankom i miało to druzgocące skutki - zaznaczył minister.

W latach 2008-2011 UE wydała jedną trzecią swojego PKB na ratowanie banków używając do tego pieniędzy podatników, co w przypadku Irlandii doprowadziło niemal do bankructwa kraju.

Teraz za kłopoty banków w pierwszym rzędzie mają płacić ich udziałowcy, inni prywatni inwestorzy, tacy jak właściciele obligacji banków, a na końcu i w ostateczności właściciele dużych, nieubezpieczonych depozytów powyżej 100 tys. euro. Nadal chronieni, a więc wyłączeni z kosztów ratowania banków, mają być właściciele depozytów poniżej 100 tys. euro.

Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier pogratulował irlandzkiej prezydencji osiągnięcia porozumienia. Zaznaczył, że nowe zasady dotyczące tego, jak restrukturyzować i likwidować banki w UE zakończą erę "too big to fail", czyli kosztownego ratowania banków przez państwa przy pomocy pieniędzy podatników, bo są one "zbyt duże, by upaść".

Do wieczora w środę nie było jasne, czy na czwartkowo-piątkowy szczyt UE gotowe będzie porozumienie polityczne krajów unijnych w sprawie przedstawionej ponad rok temu przez KE propozycji, dotyczącej naprawy i upadłości banków w UE oraz ochrony depozytów bankowych.

Punktem spornym był zakres swobody krajowych władz, zajmujących się upadłością banków, w kwestii obciążania stratami wierzycieli banków. Ostatecznie kraje będą miały pewną elastyczność w decydowaniu, kiedy i jak wymuszać pokrywanie strat przez wierzycieli upadających banków.

Niektóre kraje, jak Francja i Wielka Brytania, domagały się dużej elastyczności; Paryż chciał np. w pewnych okolicznościach móc chronić indywidualnych właścicieli depozytów oraz małe i średnie przedsiębiorstwa. Natomiast Niemcy, Holandia i Finlandia chciały jak najściślejszych zapisów, aby uniknąć niepewności, mogącej prowadzić do ucieczki inwestorów i deponentów. Kraje te sprzeciwiały się także sięganiu po publiczne pieniądze w celu ratowania banków.

Wspólna restrukturyzacja lub likwidacja zagrożonych banków ma być drugim etapem unii bankowej, po wspólnym nadzorze bankowym, który zapewne od drugiej połowy przyszłego roku sprawować będzie Europejski Bank Centralny (EBC). W przyszłym tygodniu Komisja Europejska może zaproponować wspólny, a nie tyko zharmonizowany system restrukturyzacji i likwidacji banków, zakładający m.in. utworzenie unijnej agencji, która mogłaby decydować o tym, czy dany bank powinien być zlikwidowany. Mało prawdopodobne jest jednak, by na to zacieśnienie unii bankowej przed jesiennymi wyborami do Bundestagu zgodziła się kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯