Państwo wypłaci prawie 30 tys. zł. Jeśli masz w domu tę książeczkę

Na podstawie danych Ministerstwa Finansów, obecnie istnieje 238 niezałatwionych przedpłat na samochody, z czego 221 dotyczy Fiata 126p, a 17 przypadków obejmuje FSO 1500. To oznacza, że spora suma pieniędzy czeka na właścicieli. Co więcej, pod przewodnictwem Andrzeja Domańskiego, ministerstwo zwaloryzowało kwotę wypłacanej rekompensaty, jak podaje dziennik.

W przeszłości, nawet mając gotówkę, nie można było od razu opuścić salonu w nowym aucie. Przyszły nabywca musiał złożyć zaliczkę i czekać, czasem nawet latami, aż jego pojazd zostanie wyprodukowany. Aż 342 tys. osób nigdy nie doczekało się swojego auta, co skłoniło państwo do wypłacania odszkodowań już od wielu lat - wyjaśnia "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatnie doniesienia podają, że obecna rekompensata za tzw. malucha to 18,6 tys. zł, natomiast za Fiata 1500 wynosi 26,4 tys. zł. Jednak to nie jedyny plus, jaki można uzyskać od państwa, jeśli chodzi o te przedpłaty.

Ministerstwo Finansów wydało nowe obwieszczenie w tej sprawie. Osoby dysponujące książeczką przedpłaty, które nie odebrały swojego pojazdu, mogą zgłosić się do placówki PKO Banku Polskiego z dowodem tożsamości i wspomnianą książeczką, aby odzyskać wniesione pieniądze. Bank wypłaci te środki wraz z odsetkami, a rekompensata to dodatkowy bonus - czytamy w "Fakcie".

Warto jednak pamiętać, że rekompensata przysługuje tylko tym, którzy regularnie wpłacali środki na konto przedpłaty, bez żadnych przerw. Co w sytuacji, gdy posiadacz książeczki przedpłat nie żyje? W takim przypadku odszkodowanie mogą uzyskać jego prawni spadkobiercy.

Ciekawostką jest fakt, że nie ma ściśle określonego terminu, w którym można składać wnioski o te rekompensaty. Ministerstwo Finansów co kwartał aktualizuje wysokość odszkodowań za przedpłaty. Jednak obecnie wypłacane 18,6 tys. zł (dla posiadaczy malucha) to kwota niższa od tej, za którą dziś można kupić Fiata 126p - informuje dziennik.