Pawlak: lepiej kupić sprzęt droższy, ale energooszczędny

Zakup sprzętu droższego, ale energooszczędnego, jest w dłuższej perspektywie bardziej opłacalne od kupna urządzenia tańszego, które zużywa więcej energii - przekonywał w środę podczas konferencji prasowej wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- W czasach trudnych i czasach kryzysu bardzo ważne jest promowanie rozwiązań efektywnościowych, nie tylko w wymiarze energii, ale całego wyposażenia, sprzętu, który może być bardziej efektywny - powiedział Pawlak.

Pawlak wskazał na przykład samochodu elektrycznego, który jest droższy od konwencjonalnego, ale koszt przejazdu takim autem 100 km wynosi ok. 5 zł, a nie 50 zł, jak w przypadku samochodu z silnikiem benzynowym. - Biorąc pod uwagę cykl życia takiego produktu, to droższy samochód elektryczny wychodzi znacznie taniej - mówił Pawlak.

Dodał, że samochody na prąd są już produkowane w Europie i są coraz bardziej przystępne. Według niego interesującą formą finansowania takiego zakupu może być leasing konsumencki, z którego sam Pawlak też skorzystał, kupując auto elektryczne.

- Jeżeli sprzęty bardziej efektywne energetycznie są droższe, to jest to błogosławieństwo dla ministra finansów, ponieważ dostaje on większy VAT. A więc nakręcamy koniunkturę i gospodarkę - mówił Pawlak. Przyznał, że w przyszłości budżet będzie miał mniejsze wpływy z VAT i akcyzy od paliw, ale dzięki rozkręconej gospodarce z problemem tym będzie sobie można łatwiej poradzić.

- Z punktu widzenia gospodarczego warto dziś bardzo mocno zaakcentować politykę efektywności energetycznej. Taka jest dziś nasza europejska strategia, żeby (...) przesunąć akcenty z polityki klimatycznej na politykę efektywności energetycznej - podkreślił. Jego zdaniem promowanie efektywności energetycznej jest szczególnie ważne przy wysokich cenach energii jak obecnie.

Pawlak poinformował, że na przyjęcie przez rząd czeka przygotowany przez resort gospodarki projekt ustawy o obowiązku informowania konsumentów o zużyciu energii przez poszczególne produkty.

Dyrektor departamentu energetyki w resorcie gospodarki Tomasz Dąbrowski powiedział, że obecnie niektóre produkty, jak lodówki, zamrażarki, pralki czy zmywarki i suszarki muszą posiadać informacje o zużyciu energii, ale - zgodnie z regulacjami UE - obowiązek "etykietowania" ma zostać rozszerzony na kolejne urządzenia, np. telewizory, a w przyszłości odkurzacze, podgrzewacze do wody czy kotły.

"Znakowanie produktów pozwoli przede wszystkim na porównywanie ich między sobą, tak, aby nie kierować się tylko ich ceną" - powiedział Dąbrowski. Dodał, że nowe etykiety będą różnić się od obecnych, zostaną uzupełnione m.in. o dodatkowe klasy efektywności energetycznej: od "D" do "A+++" (obecnie jest to od "G" do "A"). Etykieta ma informować też o rocznym zużyciu energii w kilowatogodzinach.

Zgodnie z wyliczeniami MG, kupując standardową lodówkę z klasą energetyczną "A", przez jej 15-letni "cykl życia" będzie ona nas w sumie kosztować 3897 zł (1400 zł wydamy na sprzęt, reszta to koszty zużycia energii), podczas gdy sprzęt w klasie energetycznej "A++" będzie nas kosztował o 507 zł mniej (koszt samego sprzętu to 1950 zł).

Dziennikarze wątpili jednak, czy sprzęt AGD można używać bezawaryjnie przez 15 lat (jak przyjęło MG w przypadku lodówki), zwracając uwagę, że koszty napraw mogą być równe zakupowi nowego urządzenia.

- Powinniśmy się kierować zdrowym patriotyzmem i kupować raczej sprzęty produkowane blisko miejsca, gdzie je wykorzystujemy. Jest pewnego rodzaju nadzieja, że łatwiej będzie naprawić taki sprzęt, jeżeli dojdzie do awarii - radził wicepremier.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł