Pekao SA sięgnie do kieszeni klientów

Drastyczne podwyżki opłat funduje od 1 czerwca swoim klientom Bank Pekao SA. Dotkną posiadaczy Eurokonta - najpopularniejszego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego.

Pekao SA sięgnie do kieszeni klientów
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Prowizja za wypłatę z "obcego" bankomatu wrośnie z 4 do 4,5 proc., a minimalna kwota, którą potrąci sobie bank, zwiększy się z 4 do 6 zł.

Za przelew na konto w tym samym banku zapłacimy teraz 2 zł - dotąd była to usługa gratisowa. O 50 procent rośnie prowizja za przelew pieniędzy na rachunek w innej instytucji - z 4 do 6 zł. To już ponad dwa razy drożej niż na poczcie.

Eurokonto w Pekao należy do najdroższych na rynku - jego utrzymanie kosztuje 11 zł miesięcznie. Na szczęście ta opłata się nie zmieni. O 1,04 zł wzrosną jednak opłaty za prowadzenie wszystkich kont założonych w banku BPH (który później został przejęty przez Pekao). Za najtańsze zapłacimy 7,99 zł, za najdroższe 13,99 zł.

I jeszcze jedna niemiła niespodzianka. Pekao wprowadza 2,98 zł miesięcznej opłaty za obsługę najzwyklejszej karty płatniczej Maestro. Rocznie wychodzi 36 zł. Jeśli ktoś zakupy robi w osiedlowym sklepie, a z kart korzysta głównie w bankomacie, niewielką pociechą będą słowa przedstawicieli banku: _ Przy dokonaniu minimum 4 transakcji dowolną kartą Pekao, opłata za Maestro zostaje w następnym miesiącu obniżona do 99 groszy _ - zapewnia Anna Papka z Pekao.

Bank Jana Krzysztofa Bieleckiego dołącza do licznego grona instytucji finansowych, które sięgają do kieszeni klientów. PKO BP podniósł na przykład opłatę za prowadzenie Superkonta z 5,40 do 6,90 zł oraz prowizję za przelew z 4 do 5 złotych. Multikonto w Multibanku zdrożało w maju z 7 do 9,5 zł. Przykłady można mnożyć.

W I kwartale 2009 r. Pekao SA zarobił na czysto 566 mln zł. Bank podaje, że to o 21 proc. mniej niż w ostatnim kwartale 2008 r. I właśnie malejącymi zyskami banki tłumaczą konieczność podwyżek. Drugi powód to niekończąca się wojna na lokaty. Mimo spadających stóp, ich oprocentowanie wciąż wynosi przeciętnie ok. 6 proc. Banki muszą utrzymywać ten poziom, by pozyskać od klientów gotówkę. To jednak odbija się na opłatach za ROR-y i wysokich marżach kredytów.

Piotr Brzózka
POLSKA Dziennik Łódzki

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)