Informacja, którą ubezpieczeni mieli otrzymać w tym roku po raz pierwszy, miała zawierać dane o zwaloryzowanej wysokości składek na emeryturę w I filarze, o składkach przesyłanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych oraz o wysokości zwaloryzowanego kapitału początkowego (składek odprowadzanych przed 1999 rokiem). Osoby, które ukończyły 35 lat miały otrzymać informację o wysokości tzw. hipotetycznej emerytury.
Przybylski powiedział, że opóźnienie spowodowane jest m.in. tym, że nie został jeszcze zakończony proces weryfikowania danych osób ubezpieczonych z lat 1999-2000. Były to - jak zaznaczył - pierwsze lata obowiązywania nowego systemu emerytalnego i wówczas pojawiało się najwięcej błędów, dotyczących ubezpieczonych.
Poinformował również, że wiele osób nie ma jeszcze ustalonego kapitału początkowego.
Przybylski podkreślił też, że wskaźniki waloryzacji gromadzonych składek zostały przedstawione przez ministerstwo pracy i polityki społecznej w czerwcu. Przypomniał, że ZUS wskazywał na konieczność wcześniejszego ogłaszania wskaźników waloryzacji, gdyż na uwzględnienie waloryzacji, wydrukowanie i wysłanie informacji, potrzebuje co najmniej 9 miesięcy.
Przybylski zaznaczył także, że "ZUS wielokrotnie zwracał uwagę na sprzeczności w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych". _ Ustawa nakłada na ZUS obowiązek wysłania pełnej informacji o zwaloryzowanej kwocie kapitału początkowego do końca sierpnia, podczas gdy ubezpieczeni mają prawo składać wniosek o ustalenie tego kapitału do końca roku _- podkreślił.
Począwszy od tego roku dotychczasową, coroczną informację o stanie konta ma zastąpić pełna informacja o zgromadzonych składkach. Ma ona być przesłana wszystkim ubezpieczonym jednocześnie.
O opóźnieniach w wysyłaniu informacji o stanie kont ubezpieczonych informowała w środę "Gazeta Prawna".
