Pensje rosną tak jak biznes
W latach 2002-2012 płace w Polsce wzrosły o 67 proc. - wynika z danych GUS. To średnia. Jeśli jednak przyjrzymy się poszczególnym regionom Polski, to okazuje się, że różnice w wynagrodzeniach są ogromne, pisze "Rzeczpospolita".
Gdzie zarabia się najwięcej? Rekordzistą od lat jest powiat lubiński, z działającym na jego terenie KGHM, oraz Jastrzębie - Zdrój, gdzie są duże przedsiębiorstwa. W tym pierwszym średnia płaca jest niemal dwukrotnie wyższa od tego ile zarabia przeciętny Polak. Wynosi 6500 zł. Na drugim biegunie jest powiat kępiński w woj. wielkopolskim. Tam średnia pensja to zaledwie 2350 zł.
Z analizy danych GUS wynika, że pensje rosną przede wszystkim tam, gdzie pojawiają się nowi inwestorzy. Co ciekawe, nie ma tak dużego znaczenia, gdzie leży taki region. - Choć jesteśmy częścią Polski wschodniej, kto chce pracować, pracę znajdzie, mówi Piotr Bożko, wicestarosta powiatu bielskiego w woj. podlaskim. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło tam od 2002 r. o 111 proc. W powiecie jest wiele szybko rozwijających się firm. Jedną z fabryk ma tu Hoop Polska (jeden z liderów na rynku napojów; średnia płaca w tej branży wynosi nawet 5-6 tys. zł), są zakłady Mlekovity. Ostatnio do Bielska Podlaskiego zawitała spółka Swedspan Polska z grupy Ikea.