Pesymistyczny scenariusz: wydamy więcej na żywność

Jeśli potwierdzą się najbardziej pesymistyczne scenariusze, to ceny żywności w tym roku wzrosną nawet o 10% - czytamy w gazecie. Droga żywność jest skutkiem rosnących cen artykułów rolnych na krajowym i światowych rynkach. W Polsce odczuwamy też negatywne skutki podwyżki podatku VAT.

"Nasz Dziennik" przytacza prognozy Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, które zakładają, że w pierwszym półroczu 2011 r. żywność podrożeje o 4-5 proc., a najbardziej takie wyroby, jak mąka, pieczywo i makarony, olej, warzywa i owoce. Zdrożeje również cukier.

Ceny żywności windują również słabe ubiegłoroczne zbiory zboża, rzepaku, owoców i warzyw. A ponieważ te produkty są również podstawą produkcji pasz, które też drożeją, to w górę pójdą ceny mięsa, zwłaszcza drobiu i wołowiny. Co do wieprzowiny opinie ekspertów są rozbieżne: jedni prognozują, że ten gatunek mięsa potanieje, bo duża będzie podaż trzody chlewnej.