Petycja ws. przesunięcia bramek na A4 - wysłana do premiera

Petycja ws. likwidacji bramek poboru opłat na gliwickim odcinku autostrady A4 została wysłana do premiera. Pod petycją zebrano podpisy ponad 3 tys. osób - głównie mieszkańców Gliwic oraz okolicznych miast.

Obraz
Źródło zdjęć: © wikipedia-cc | Kevin Jump

Inicjatorzy akcji argumentują m.in., że bramki na bezpłatnym dla ruchu lokalnego gliwickim odcinku autostrady korkują ją. W petycji wzywa się premiera i rząd RP do wydania rozporządzenia likwidującego punkty poboru opłat na odcinku A4 między węzłami Gliwice-Sośnica i Gliwice-Kleszczów. To odcinek będący autostradową obwodnicą miasta.

W ostatnich dniach maja, tuż przed wprowadzeniem opłat za przejazd A4 między Gliwicami a Wrocławiem, odcinek ten - rozporządzeniem ministra transportu - zwolniono z opłat w ruchu lokalnym.

Oznacza to, że kierowcy poruszający się między Sośnicą a Kleszczowem przejeżdżają przez bramki poboru opłat. Pobierają najpierw bilety wjazdu na autostradę, a potem oddają je, nie płacąc za przejazd. W pierwszych dniach czerwca przy bramkach poboru opłat - przede wszystkim w ciągu autostrady pod Gliwicami (w Żernicy) oraz Wrocławiem (w Karwianach) - tworzyły się długie korki.

"Obecne usytuowanie w/w punktów (poboru opłat - PAP) nie ma racjonalnego uzasadnienia, tworzy natomiast korki na autostradzie i generuje dodatkowy ruch samochodowy w centrum miasta" - napisano w treści petycji. "W/w odcinek autostrady, zamiast pełnić rolę obwodnicy, stał się zatorem" - dodał w piśmie do premiera inicjator petycji, prof. Marek Berezowski.

O petycji mieszkańców Gliwic informowały w ostatnich tygodniach m.in. samorządowe media Gliwic i Bytomia. W biuletynie gliwickiego magistratu akcentowano m.in., że władze miasta już przed laty sprzeciwiały się budowie punktów poboru opłat w jego obrębie. W 1996 r. przedstawiły analizę komunikacyjną, wykazując, że stację poboru opłat na A4 należy zlokalizować za węzłem Gliwice-Kleszczów.

Samorząd Bytomia przypomniał natomiast, że m.in. w ub. roku podobnemu planowanemu rozwiązaniu sprzeciwiali się włodarze miast Metropolii Silesia oraz mieszkańcy Bytomia i Piekar Śląskich - obawiający się konsekwencji postawienia bramek na autostradzie A1 m.in. w granicach tych miast.

"Mieszkańcy aglomeracji liczyli na to, że przebiegająca przez środek metropolii autostrada A1 będzie stwarzała dla nich możliwość ominięcia lokalnych, zakorkowanych ulic i stanowić będzie obwodnicę, po której szybciej przemieszczą się z jednego do drugiego miasta. Stawianie punktów poboru opłat w miejscach nieprzemyślanych nie da im takiej możliwości" - akcentuje serwis internetowy bytomskiego magistratu.

Autorem wysłanej do premiera internetowej petycji jest b. gliwicki radny, wykładowca Politechniki Śląskiej, prof. Marek Berezowski, znany m.in. ze swych inicjatyw dotyczących organizacji ruchu drogowego w mieście. W ostatnim czasie jest on również m.in. współinicjatorem przeprowadzenia referendum zmierzającego do odwołania prezydenta Gliwic. Wniosek w tej sprawie trafił do komisarza wyborczego w Katowicach 23 czerwca.

Sam prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, który przez lata domagał się zaniechania poboru opłat na gliwickim odcinku A4, ostatnio również zaapelował do premiera o zweryfikowanie działającego tam systemu poboru opłat. W wysłanym 21 czerwca liście prezydent wskazał m.in., że pokonywanie bramek w obrębie bezpłatnej autostradowej obwodnicy miasta "poważnie utrudnia korzystanie z autostrady w ruchu lokalnym".

- Na bramkach usytuowanych pomiędzy węzłami Gliwice-Sośnica i Gliwice-Bojków tworzą się gigantyczne korki sięgające nawet 10 kilometrów, a czas postoju przedłuża się nawet do ponad godziny. Jednym z efektów tego stanu rzeczy jest poważnie zwiększony ruch pojazdów w centrum Gliwic. Kierowcy próbują w ten sposób ominąć korki na autostradzie - wyjaśnił Frankiewicz.

Źródło artykułu:
To czytają wszyscy
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
FINANSE
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
FINANSE
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
FINANSE
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
FINANSE
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
FINANSE
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
FINANSE
Odkryj
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
FINANSE
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
FINANSE
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
FINANSE
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
FINANSE
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
FINANSE
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
FINANSE
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟