Picie Pepsi grozi rakiem?
Napoje Pepsi w USA zawierają zbyt wysoki poziom rakotwórczego barwnika karmelowego, wynika z badań przeprowadzonych przez amerykańskie Centrum Zdrowia Środowiskowego. I to nawet po tym, jak firma zdeklarowała się do zmiany swojej receptury.
04.07.2013 | aktual.: 06.07.2013 10:27
7 stycznia 2011 roku stan Kalifornia wpisał 4-metyloimidazol (4-Mel), związek występujący w karmelu amoniakalno-siarczynowym (E150d) zawartym m.in. w napojach Coca-Cola i Pepsi, na listę potencjalnych karcynogenów i określił 16 mikrogramów/dzień jako dawkę bez istotnego poziomu ryzyka (ang. No Significant Risk Level).
W marcu 2012 roku producenci napojów na rynek amerykański, w których zawartość 4-metyloimidazolu jest zbyt duża, ogłosili, że będą modyfikowali proces produkcji karmelu, tak aby zmniejszyć stężenie szkodliwego związku chemicznego.
Niestety, nawet pomimo tych zapowiedzi zawartość 4-Mel w napojach wciąż pozostaje zbyt wysoka.
PepsiCo poinformowało, iż dokonuje niezbędnych zmian w produkcji napojów, tak aby poziom 4-Mel w karmelu spełniał wyśrubowane amerykańskie normy. Proces ten został już zakończony w Kalifornii, a w pozostałej części kraju ma to nastąpić do lutego 2014 roku. Firma poinformowała również, iż zmiana nastąpi również w pozostałych krajach na całym świecie, gdzie sprzedawane są napoje Pepsi, jednak firma nie sprecyzowała, kiedy to nastąpi.
Jednocześnie firma poinformowała, iż zarówno FDA (Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków), jak i inne agencje na całym świecie uznają ten barwnik za bezpieczny do spożycia. Ponoć aby przekroczyć dopuszczalną dawkę 4-Mel, trzeba by w ciągu dnia wypić 1000 puszek.