Piechociński: w konkurencji warto stawiać na współpracę, nie walkę
Do nauki nowej sztuki konkurencji, która polega nie na walce, ale na współdziałaniu - zachęcał we wtorek wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński podczas uroczystości wręczania Polskich Nagród Jakości. Ważne jest szukanie tego, co wspólne - wskazywał.
11.11.2014 13:35
Polskie Nagrody Jakości przyznano w dniu Święta Niepodległości firmom, instytucjom, a także indywidualnym osobom wdrażającym i promującym nowoczesne metody zarządzania. Była to już 20. edycja konkursu organizowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji oraz Polskie Forum ISO 9000.
Piechociński mówił, że 11 listopada należy pamiętać o tym, jak ważna jest "wspólnota myśli, czynów i działań". Zaznaczył, że niepodległość i społeczeństwo obywatelskie nie są dane raz na zawsze. "Wymaga to codziennego trudu. Bo może być +jakość+, +jakoś+ i +bylejakość+" - powiedział.
Minister gospodarki przekonywał, że współczesne polskie przedsiębiorstwa i instytucje powinny pielęgnować wartości takie jak solidaryzm, szacunek czy dzielenie się własnymi doświadczeniami. Jednocześnie jednak organizacje powinny budować "nowy kapitał przyszłości". Piechociński wyjaśnił, że często w międzynarodowych statystykach bardzo dobrze oceniany jest Polak, jako kapitał indywidualny, "a bardzo nisko stoimy jako kapitał społeczny, a więc ludzie, którzy potrafią ze sobą współtworzyć lepsze jutro" - stwierdził. Przyznał, że chodzi tu o to, by współdziałać, uczyć się nowej sztuki konkurencji - nie rywalizacji z innymi poprzez walkę, ale rywalizacji poprzez zdolność do współpracy i współdziałania. "Pozornie to jest niewiele więcej, ale jakże duża to różnica" - mówił.
Zwracał uwagę, że na jakość naszego życia wpływa m.in. jakość naszej produkcji, relacji między nauką a biznesem, a także jakość naszych relacji obywatelskich. "Nic (...) nie zdejmuje z nas odpowiedzialności za siebie i za innych. Im więcej jest wolności, także w wymiarze indywidualnym, tym więcej musi być współodpowiedzialności za te procesy" - dodał.
Mówiąc o ostatnich 25 latach wolnej Polski zastanawiał się, jak daleko doszliby Polacy, "gdyby więcej energii poświęcali na wspólnotowe, zgodne działania, gdyby było mniej waśni, a więcej życzliwości, solidaryzmu i patriotyzmu dnia codziennego". Jak mówił, takim patriotyzmem może być np. dobra praca.
O współpracy między Polakami mówił także podczas uroczystości sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Olgierd Dziekoński. Mówił, że Polskie Nagrody Jakości to pochwała zdolności pracy zespołowej. "Przecież w każdym obszarze działania mamy zespół - zespół rodzinny, zespół wspólnoty samorządowej, zespół naszego miejsca pracy, zespoły firm i wreszcie zespół, który nazywa się Polska" - stwierdził i podziękował tym, którzy umiejętnie tworzą struktury zarządzania tymi zespołami i w ten sposób budują zgodę i współdziałanie.
Polskie Nagrody Jakości otrzymały w tym roku m.in. spółki Zakłady Energetyki Cieplnej w Katowicach, Croma Polska i Broekelmann Polska. Nagrodzono także organizacje publiczne: Urząd Miasta Krakowa, Agencję Rynku Rolnego i Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu.
Polską Honorową Nagrodę Jakości otrzymało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a Nagrodę Specjalną przyznano Romanowi Jagielińskiemu. Dodatkowo Polskie Indywidualne Nagrody Jakości trafiły do prof. Alicji Maleszki z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz do Haliny Stasiewicz, dyrektor Biura Zarządzania Procesami Grupy Lotos S.A.