Piekarze i cukiernicy toną w długach. Dobijają rachunki za prąd

Długi branży piekarniczo-cukierniczej wzrosły o niemal 60 proc. i przekroczyły 187 mln zł. Średnio na firmę zajmującą się pieczeniem chleba i ciast przypada ponad 200 tys. zł zaległości wobec dostawców i banków - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Już miniony rok przyniósł znaczący skok zaległości branży piekarniczo-cukierniczej, wyższy niż w poprzednich latach
Już miniony rok przyniósł znaczący skok zaległości branży piekarniczo-cukierniczej, wyższy niż w poprzednich latach
Źródło zdjęć: © Flickr | yisris CC BY SA 2.0
oprac. KKG

23.02.2022 09:05

Według danych zebranych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, już miniony rok przyniósł znaczący skok zaległości branży piekarniczo-cukierniczej, wyższy niż w poprzednich latach.

Zaległości producentów pieczywa i świeżych wyrobów ciastkarskich wzrosły ze 118,1 mln zł na koniec 2020 r. do ponad 187,5 mln zł na koniec grudnia 2021 r., tj. o prawie 59 proc. (69,4 mln zł) - rok wcześniej było to 10 proc. Dla porównania wszystkie przedsiębiorstwa zwiększyły w ub.r. zaległości o ponad 11 proc.

Rachunki rosną. Ratunkiem podnoszenie cen

Poprawę w rozliczaniu zobowiązań odnotowały natomiast firmy zajmujące się sprzedażą detaliczną pieczywa i ciast. W minionym roku kwotę przeterminowanych faktur i rat kredytów podwyższyły o 1,5 proc. (193 tys. zł) do 12,9 mln zł, to mniej niż rok wcześniej, kiedy wzrost wyniósł 5 proc.

Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak zwrócił uwagę, że w szczególności ucierpiały małe firmy, których koszty produkcji są wyższe niż w przypadku dużych przedsiębiorstw.

"Same rachunki wzrosną im o kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie wspominając o płacach, które też idą w górę" - stwierdził. Według niego ratunkiem dla przedsiębiorców jest podnoszenie cen, dbałość o terminowy spływ należności i pilnowanie płynności finansowej.

Eksperci BIG zwrócili uwagę na podwyżkę cen mąki, tłuszczu - składników pączków czy faworków. Cena mąki w grudniu 2021 r. była o 11,3 proc. wyższa niż przed rokiem, jaja zdrożały o 11,5 proc., a oleje i tłuszcze o 21,1 proc. Wskazali też na wyższe o kilkaset procent rachunki za prąd i gaz, które w nowym roku otrzymali cukiernicy, co przełoży się na cenę pączków w tłusty czwartek.

Według BIG InfoMonitor w 2021 r. liczba niesolidnych płatników - producentów pieczywa i wyrobów ciastkarskich nieznacznie zmalała. Ostatecznie udział w branży, niesolidnych firm, mających płatności opóźnione powyżej 30 dni, na co najmniej 500 zł wobec kontrahentów i banków, wynosi obecnie 5,7 proc., to o 0,3 pkt. proc. więcej niż średnia dla wszystkich sektorów. Niższy jest natomiast odsetek "ryzykownych płatniczo" przedsiębiorstw wśród sprzedawców wyrobów piekarniczych i cukierniczych.

Jeśli chodzi o produkujących pieczywo, świeże wyroby ciastkarskie oraz ciastka zaległości ma 933 przedsiębiorstw aktywnych, zawieszonych i zamkniętych. Wśród sprzedających w detalu pieczywo i wyroby cukiernicze - 287.

Grzelczak zwrócił uwagę, że szczególnie wśród piekarń, wzrost kwoty zaległości i spadek liczby dłużników przełożył się na "znaczącą zmianę" średniej wartości przeterminowanych zobowiązań przypadających na firmę - ze 122 tys. zł do 201 tys. zł, czyli o prawie 65 proc.

Piekarze muszą sprawdzać, komu sprzedają towar

"Aż tak drastycznie nie zmieniła się sytuacja wśród sprzedawców, ale tu również odnotowaliśmy wzrost z 40 tys. do 44,8 tys. zł przeciętnej zaległości" - wskazał.

Dodał, że w obu przypadkach pogłębiają się długi podmiotów, które już wcześniej miały kłopoty finansowe.

"Kontrahenci piekarń powinni być ostrożni, sami piekarze zresztą tym bardziej powinni skrupulatnie sprawdzać komu sprzedają towar. Nie mogą sobie pozwolić, by w tak trudnych okolicznościach do sterty wyższych rachunków dokładać przeterminowane należności" – podsumował szef BIG InfoMonitor.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)