Piekiełko w pracy - raport
Czy w zakładach pracy istnieje zjawisko "polskiego piekiełka"? Jesteś kreatywny, ale wszystkie twoje pomysły upadają? Szef chwali, ale gdzieś w duchu z obojętnością macha ręką?
05.11.2007 | aktual.: 05.11.2007 15:27
Aż 73% osób, które wzięły udział w naszej ankiecie, spotkało się ze zjawiskiem "piekiełka" w pracy - 45% internautów stwierdziło, że ich współpracownicy są zawistni, 19% - że szef ignoruje ich pomysły, a 9% - że są uznawani za nadgorliwych.
Wsparcie ze strony współpracowników i szefa czuje 13% osób, zaś 6% twierdzi, że w ich firmie istnieje konstruktywna konkurencja. Za pomysły nagradzanych jest tylko 8% ankietowanych. W sondażu uczestniczyło 1941 osób. (zobacz wyniki)
Czy w zakładach pracy istnieje zjawisko "polskiego piekiełka"? Jesteś kreatywny, ale wszystkie twoje pomysły upadają? Szef chwali, ale gdzieś w duchu z obojętnością macha ręką?
Dla współpracowników jesteś zaś największym złem, na które inni spozierają z zawiścią i zazdrością? Jeszcze podniesiesz poprzeczkę i szef będzie wymagał od wszystkich podobnej aktywności w produkcji pomysłów?
Jak jest pod tym względem w instytucjach publicznych? A jak w firmach prywatnych? Czy za oryginalne pomysły jesteś nagradzany, czy może przywieszają ci łatkę nadgorliwego i chorobliwie ambitnego pracownika?
- Niestety pojęcie "polskiego piekiełka" jeszcze istnieje w niektórych zakładach pracy. Nietrudno się domyślić, że najczęściej w publicznych. Tam, gdzie pracuje się na wynik, szefowie chuchają i dmuchaja na ludzi z inwencją. Ale piekiełko to też współpracownicy, którzy potrafią uprzykrzyć pracę osobie z pomysłami. W piekiełku również inne działy mogą tłamsić aktywność jednego działu. Piekiełko to również chora konkurencja, robienie sobie na złość. Niestety coś takiego ciagle jeszcze istnieje - mówi Jerzy Bochenek, psycholog społeczny.
Czy w twojej pracy masz do czynienia z "piekiełkiem", czy może odczuwasz wsparcie ze strony szefa i współpracowników?