Pieniądze z podatku cukrowego rozpłynęły się w systemie. Cukrzycy nie skorzystali
Chorzy na cukrzycę nie skorzystali z wprowadzonego w 2021 r. tzw. podatku cukrowego w takim stopniu, w jakim zakładała to specjalnie przygotowana ustawa – alarmują eksperci na łamach "Naszego Dziennika". Podatek cukrowy miał zniechęcać Polaków do kupowania słodzonych napojów i niezdrowej żywności.
Gazeta zauważa, że środki pozyskane z nowej daniny miały doprowadzić do poprawy zdrowia publicznego i unowocześnienia systemu opieki m.in. nad pacjentami z cukrzycą.
Jak przypomina "ND", pieniądze miały być przeznaczone na refundacje nowoczesnych leków dla cukrzyków, tymczasem - jak podają specjaliści - żadna z nowych substancji nie dostała akceptacji refundacyjnej. "Nasz Dziennik" zauważa, że nie ma też pieniędzy na edukację pacjentów diabetologicznych.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Podatek cukrowy. Ceny napojów wzrosną jeszcze bardziej?
Nowa danina i ceny ostro w górę
Podatek cukrowy wszedł w życie w 2021 r. i nałożył dodatkowe opłaty na wyroby zawierające określone dodatki, z cukrem na czele. Objęła też tzw. małpki, czyli napoje alkoholowe w małych opakowaniach.
Podatek cukrowy to 50 gr za każdy litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej. Za napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny opłata wynosi dodatkowe 10 gr.
Druga część podatku cukrowego to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 g/100 ml - w przeliczeniu na litr napoju. Po wprowadzeniu nowej daniny ceny słodzonych napojów natychmiast poszybowały w górę.