Piotr Duda nie prosi, a żąda. Wraca temat zakazu handlu w niedziele

- Żądamy, aby ten projekt obywatelski wreszcie został zrealizowany. To jest testament ludzi z 1980 r. - w ten sposób Piotr Duda, szef "Solidarności", odniósł się do zapowiadanego przed wyborami przez PiS zakazu handlu w niedziele.

Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Andrzej Grygiel

- Chciałbym zwrocić się do rządzących i do partii Prawo i Sprawiedliwość. Jak rozmawiam z wami, to wszyscy mówicie: "jesteśmy na tak". A mam na myśli projekt obywatelski o wolne niedziele. Ale jakoś projekt rok czasu jest w parlamencie i nie może znaleźć swojego pozytywnego finału - powiedział Piotr Duda, przewodniczązy NSZZ "Solidarność".
Zwięzek domaga się wolnych niedziel. Zgodnie z projektem zakaz handlu w niedziele i święta dotyczyłby większości placówek handlowych, w tym sklepów wielkopowierzchniowych. Projekt ustawy na początku września 2016 r. złożył w Sejmie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. W jego skład wchodzi NSZZ "Solidarność" oraz inne organizacje. W październiku Sejm zdecydował, że będzie dalej pracował nad obywatelskim projektem - trafił on do podkomisji.

- Dlatego z tego miejsca już nie apeluję, ale żądamy, aby ten projekt obywatelski, o którym mówiliście też przed wyborami, który jest postulatem i gdańskim, i szczecińskim, i jastrzębskim, wreszcie został zrealizowany - to jest testament tych ludzi z 1980 r. i tego się domagamy. Domagają się tego przede wszystkim te kobiety [pracujące w niedziele w handlu - red.] i ci wszyscy, którzy muszą w niedziele - zamiast świętować - pracować - powiedział przewodniczący "S".
Tymczasem rząd na sprawę handlu w niedziele patrzy inaczej, o czym pisaliśmy w sierpniu. Elżbieta Rafalska, minister rodziny i pracy, chce, aby ostateczna wersja zakazu handlu w niedziele godziła interesy wszystkich stron konfliktu. Jej zdaniem idealnym kompromisem jest wprowadzenie dwóch niedziel w miesiącu wolnych od handlu i dwóch handlowych.

- Druga i trzecia niedziela byłaby pracująca, a pierwsza i czwarta wolna. To byłoby dobre rozwiązanie. Niedziele są dla rodzin i na pewno pracownicy dzięki temu mieliby możliwość większego poświęcenia czasu dla najbliższych - tłumaczyła minister rodziny, pracy i polityki społecznej w rozmowie z "Super Expressem". Wyraziła też nadzieję, że Sejm zajmie się tą ustawą po wakacjach.
Dwie wolne niedziele w miesiącu to także pomysł sieci handlowych, które nie chcą bezwzględnego zakazu handlu.

Zobacz też: Sklepy chcą zmian w Kodeksie pracy

Piotr Duda podkreślił, że w 1980 r. robotnicy "powiedzieli dość i rozpoczęli drogę ku wolności".
- Aby nasza kochana ojczyzna była krajem wolnym, ale także sprawiedliwym społecznie. Bo wszystkie postulaty sierpnia 1980 r., gdziekolwiek były spisywane - w Gdańsku, Szczecinie, Jastrzębiu, Katowicach - miały przede wszystkim wymiar społeczny - mówił szef związku, sprzeciwiając się dzieleniu "Solidarności" na "pierwszą, drugą czy trzecią". Podkreślił też wagę formułowanych w sierpniu 1980 r. postulatów.

- Te postulaty, które zostały przyjęte i podpisane z delegacjami rządu ówczesnego, są naszym testamentem, i to nie tylko w te dni, w które spotykamy się przed pomnikami, celebrujemy i pamiętamy, ale codzienną ciężką pracą realizujemy testament sygnatariuszy, robotników 1980 roku - mówił Duda.

- Jeżeli dzisiaj słyszymy, że postulaty sierpnia to był straszak na komunistów albo relikt przeszłości, to my mówimy: "nie", bo wiele z tych postulatów udało nam się zrealizować - dodał przewodniczący Solidarności, wymieniając m.in. wcześniejsze emerytury dla górników zatrudnionych pod ziemią, wprowadzenie minimalnych stawek godzinowych czy podwyższenie minimalnej płacy.

Wśród działań niezgodnych z postulatami związku - zarówno obecnymi, jak i tymi sprzed 37 lat - Duda wymienił przygotowanie projektu ustawy o - jak mówił - "faktycznej delegalizacji związków zawodowych", a także "maszerowanie razem z esbekami na manifestacjach" oraz sprzeciw wobec obniżeniu wieku emerytalnego i chęć zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.

Wybrane dla Ciebie
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Zmiany przed igrzyskami. Zimowy raj wprowadza obowiązkowe kaski
Zmiany przed igrzyskami. Zimowy raj wprowadza obowiązkowe kaski
Zmiany w PSZOK-u. Od 1 grudnia nie oddamy tych odpadów
Zmiany w PSZOK-u. Od 1 grudnia nie oddamy tych odpadów
Kiedyś główny nośnik. Teraz zalega w domach. Oto jak pozbyć się płyt
Kiedyś główny nośnik. Teraz zalega w domach. Oto jak pozbyć się płyt
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯