PiS i PO różni podejście do deficytu budżetowego
11.2.Warszawa (PAP) - Platforma Obywatelska i Prawo i
Sprawiedliwość różnią się w swoich programach antykryzysowych
podejściem do deficytu budżetowego. Największa partia...
11.02.2009 | aktual.: 11.02.2009 20:26
11.2.Warszawa (PAP) - Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość różnią się w swoich programach antykryzysowych podejściem do deficytu budżetowego. Największa partia opozycyjna chce zwiększenia deficytu, aby wspierać inwestycje publiczne, rząd jest zdeterminowany do utrzymania go na poziomie ok. 18,2 mld zł.
"Są obszary o których warto rozmawiać, w których warto się porozumieć, mimo takich fundamentalnych różnic w podejściu do wprowadzenia w Polsce euro, jego korzyści społecznych i gospodarczych. Mimo różnic związanych ze sposobem walki z kryzysem, my uważamy, że należy dbać o niski deficyt budżetowy, który wspomaga finanse publiczne, daje większe pole bankom do udzielania kredytów" - powiedział na antenie TVN 24 Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego PO, komentując spotkanie premiera z partiami nt. działań antykryzysowych.
W odpowiedzi wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat podkreśliła, że zwiększenie deficytu mogłoby być wsparciem dla wzrostu gospodarczego, dzięki stymulowaniu popytu wewnętrznego.
"Uważamy, że wszystkie działania powinny być podporządkowane wzrostowi gospodarczemu i, że powinniśmy iść tą drogą, którą idą inne kraje europejskie i nie tylko europejskie, czyli wspomagania gospodarki wydatkami publicznymi, zwiększając popyt" - powiedziała.
Natalli-Świat podkreśliła także, że jej partia nawołuje rząd do efektywniejszego wykorzystania środków unijnych.
Zdaniem szefa klubu PO zarówno opozycja, jak i koalicja rządząca w sprawie szybszego wydawania funduszy z UE mówią jednym głosem. (PAP)
bg/ ana/