"Pizze grozy" nie dają spokojnie spać Włochom
Włoscy producenci żywności alarmują, że na całym świecie serwowane są "pizze grozy". Wśród najbardziej kontrowersyjnych przykładów wymieniają pizze z dodatkami takimi jak mięso zebry czy węża, ananas, banan czy jogurt.
Włosi boją się zagranicznej pizzy (zdj. ilustracyjne)
Wyniki sondażu przeprowadzonego przez włoski związek rolników i producentów żywności Coldiretti pokazują, że 36 proc. Włochów przyznało, iż podczas podróży za granicą natknęło się na pizzę, którą uznali za wręcz niejadalną. Powodem były zarówno fatalne ciasto, jak i jego wypiek, a także nieodpowiednie dodatki.
W związku z szóstą rocznicą wpisania sztuki wypieku neapolitańskiej pizzy na listę dziedzictwa UNESCO, działacze organizacji Coldiretti przedstawili w Neapolu rezultaty analiz dotyczących tego, co jest wypiekane na świecie. Neapolitańska pizza jest tradycyjnie uważana za najlepszą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adam Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu? "Mamy inny niuansik"
W wiosce Coldiretti, wśród straganów z produktami rolnymi i artykułami spożywczymi, otwarto stoisko o nazwie "Pizzeria Grozy". Na tym stoisku piętnowane są liczne przykłady odstępstw od włoskiej tradycji wypieku pizzy i najbardziej osobliwe warianty tego dania.
Pizza z mięsem zebry
Związek Coldiretti podkreśla, że klasyczna włoska pizza, najczęściej serwowana z sosem pomidorowym i mozzarellą, jest zagrożona przez "niemożliwe wręcz dodatki", które pojawiają się w pizzach serwowanych na całym świecie. Wśród tych dodatków są ananasy, które od dawna są utrapieniem dla miłośników oryginalnej margherity, ale także mięso kangura, zebry, węża, świerszcze, kurczak tandoori w jogurcie i konopie.
Włosi boją się "cudzej" pizzy
Z przeprowadzonego sondażu wynika również, że ponad jedna czwarta Włochów nie miała odwagi spróbować pizzy za granicą. Tylko 26 procent ankietowanych było zadowolonych z pizzy, którą jedli poza granicami Włoch.
Ettore Prandini, prezes Coldiretti, oświadczył: "Zagwarantowanie oryginalności receptur i przestrzeganie zasad sztuki przygotowania pizzy oznacza również obronę dania, które stanowi integralną część naszej tradycji. Ta tradycja jest zagrożona przez rozprzestrzenianie się podrabianych włoskich produktów".
Podczas inicjatywy obrony oryginalnej włoskiej pizzy odnotowano, że konsumpcja pizzy we Włoszech wzrosła o 14 procent w ciągu ostatniego roku. Ten przysmak okazał się doskonałym remedium na drożyznę.
Zgodnie z danymi związku, we Włoszech rocznie wypieka się 2,7 miliarda pizz w 121 tysiącach lokali.
