Trwa ładowanie...
dz32575
31-01-2011 11:30

PKB w USA gorszy od prognoz, ale…

Tempo wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych w IV kwartale było niższe niż oczekiwano. Jednak po przeanalizowaniu poszczególnych składników jego struktury, inwestorzy bardzo pozytywnie ocenili piątkowy odczyt. Nastroje polepszyła również publikacja indeksu zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan.

dz32575
dz32575

Tempo wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych w IV kwartale było niższe niż oczekiwano. Jednak po przeanalizowaniu poszczególnych składników jego struktury, inwestorzy bardzo pozytywnie ocenili piątkowy odczyt. Nastroje polepszyła również publikacja indeksu zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan. W Europie natomiast, w weekend odbyło się coroczne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Jednym z głównych tematów rozmów był oczywiście kryzys zadłużeniowy strefy euro. Ekonomiści jak i politycy byli niemal jednogłośni: nie ma już realnego zagrożenia rozpadem strefy.

Amerykański PKB powiększył się w IV kwartale o 3.2%. Wydawałoby się, że taki odczyt może być "wodą na młyn" dla dalszych wzrostów kursu EURUSD. Wynik był bowiem, aż o 0.3 punktu procentowego niższy od przewidywań analityków. Nic jednak bardziej mylnego. Tuż po odczycie obserwowaliśmy silne umocnienie USD w stosunku do wspólnej europejskiej waluty. Wszystko za sprawą poszczególnych składników wzrostu. Największą część wzrostu wygenerowała konsumpcja. Dynamika wydatków gospodarstw domowych była najwyższa od 2006 roku i sięgnęła 4.4%. Pozytywnie zaskoczył też czynnik eksportowy. Głównie dzięki przyspieszeniu eksportu deficyt handlu zagranicznego był niższy niż oczekiwano. Kluczowym składnikiem, który przyczynił się do, mimo wszystko, pozytywnego odbioru danych o PKB, były zapasy. Jeśli chodzi o punkty procentowe to odjęły on od końcowego wyniku aż 3.7 punktu procentowego. W poprzednich trzech kwartałach tego roku zawsze wpływały dodatnio na ostateczny wynik. Opróżnienie magazynów oznacza oczywiście tylko jedno,
produkcja w najbliższym okresie zostanie zwiększona. Jako wartość sentymentalną można dodać fakt, że nominalny PKB pobił historyczny rekord. Poprzedni został ustanowiony w IV kwartale 2007 roku.

Na wysokim poziomie utrzymuje się cały czas zaufanie konsumentów do gospodarki. Indeks Uniwersytetu Michigan wskazał na poziom 74.2 punktu. Jest to minimalnie mniej niż w grudniu, jednak więcej niż prognozowali ekonomiści i więcej niż wskazał na to wstępny odczyt tego wskaźnika.

Nie tak twarde dane, ale również dobre napłynęły z Davos. Obradujący tam politycy i ekonomiści są przekonani, że najgorsze strefa euro ma już za sobą. Wnioski z przypadku greckiego i irlandzkiego zostały wyciągnięte, a reformy finansów publicznych w poszczególnych krajach zmierzają w dobrym kierunku.

dz32575

EURUSD
Po dobrych dla dolara piątkowych danych, euro zostało poddane pod silną presję. Utrzymujący się blisko trzy tygodnie trend wzrostowy został ostatecznie przełamany. Ten tydzień może przynieść nam dużą dozę niezdecydowania. Inwestorzy będą zapewne oczekiwali na piątkowe dane z rynku pracy. Szeroki zakres jaki powinien być utrzymany do momentu ich ogłoszenia to 1.34 - 1.38. Między czasie jednak większe ruchy są jak najbardziej możliwe, szczególnie w momencie publikacji pozostałych istotnych danych. Na pierwszy plan wysuwają się tu środowy raport ADP oraz czwartkowe posiedzenie EBC.

EURPLN

Tak jak się spodziewaliśmy przebicie poziomu 3.9156 zaowocowało dalszym osłabieniem złotego. Niewykluczone, że to jeszcze nie koniec i kurs podąży w kierunku 4.00. Spadki notowań polskiej waluty są związane z malejącymi ostatnio oczekiwaniami w stosunku do kolejnej podwyżki stóp procentowych już w marcu, a także z gorącym cały czas tematem reformy emerytalnej. Należy się liczyć z tym, że raczej bez względu na wszystko inwestorzy zagraniczni będą negatywnie odbierać działania polskiego rządu w tej sferze.
Przedstawione w piątek wstępne szacunki PKB za 2010 rok (3.8% r/r) były zgodne z oczekiwaniami i nie zmieniły nic w notowaniach złotego.

AUDUSD

Poza Europejskim Bankiem Centralnym decyzję w kwestii polityki monetarnej podejmował będzie w tym tygodniu Bank Australii. Posiedzenie odbędzie się już najbliższej nocy polskiego czasu. Zmiana parametrów polityki nie jest oczekiwana. Najprawdopodobniej główna stopa procentowa zostanie utrzymana na poziomie 4.75%. Komunikat po posiedzeniu, w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej w jakiej znalazła się ostatnio Australia, będzie jednak bardzo istotny. Krótkoterminowo trend jest wzrostowy. Do momentu posiedzenia RBA kurs nie powinien wzrosnąć jednak wyżej niż 1.0021.

USDJPY

W piątek jen odrobił w stosunku do dolara straty spowodowane obniżeniem ratingu Japonii przez agencję S&P. Para USD JPY testowała ponownie wsparcie znajdujące się w okolicach 82.00, ze skutkiem negatywnym. Na niedzielnym otwarciu, podczas handlu w Nowej Zelandii, kurs spadł nawet poniżej tego poziomu, jednak przy tak ograniczonych obrotach trzeba to potraktować jako przypadkowe wybicie. Na dowód tego powrót do poprzednich zakresów nastąpił bardzo szybko. Opublikowane dzisiaj w nocy dane z Japonii, o produkcji przemysłowej, były lepsze od oczekiwań. Nie spodziewamy się jednak umocnienia jena w najbliższym czasie i zejścia pary USDJPY poniżej 82.00.
Kamil Rozszczypała
IDMSA.PL

dz32575
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dz32575