PKN Orlen ogranicza inwestycje w wydobycie - prezes

2.6.Płock (PAP) - PKN Orlen nie planuje w najbliższym czasie
inwestycji w upstream, oprócz zainicjowanych już projektów
krajowych i jednego projektu zagranicznego w formule joint...

02.06.2009 | aktual.: 02.06.2009 17:39

2.6.Płock (PAP) - PKN Orlen nie planuje w najbliższym czasie inwestycji w upstream, oprócz zainicjowanych już projektów krajowych i jednego projektu zagranicznego w formule joint venture z partnerem z Kuwejtu na szelfie Morza Bałtyckiego - powiedział PAP podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami prezes płockiego koncernu Jacek Krawiec.

Zaznaczył, iż PKN Orlen nie rozważa obecnie zwolnień grupowych, natomiast chce w ciągu trzech do pięciu lat przeprowadzić proces optymalizacji zatrudnienia, co przewiduje przyjęta w listopadzie 2008 r. strategia spółki.

Odnosząc się do ograniczenia planów inwestycyjnych w upstream Krawiec podkreślił, iż w tym kontekście należy wziąć pod uwagę sytuację finansową PKN Orlen, w której spółka ta znalazła się na początku 2009 r. ze względu na przekroczone kowenanty (warunki kredytowe - PAP) w umowach bankowych.

"Mieliśmy ograniczony dostęp do finansowania i w związku z tym musieliśmy ograniczyć poważnie wszelkie niezakontraktowane inwestycje w grupie kapitałowej, w tym inwestycje w upstream. Te inwestycje zostały odłożone na później, bo banki nie zapewniłyby nam finansowania takich inwestycji w sytuacji, w której spółka się znalazła" - powiedział prezes PKN Orlen.

Krawiec dodał, iż do końca 2009 r. spółka posiada zezwolenie na zawieszenie kowenantów z umów kredytowych, z końcem roku problem jednak powróci.

"Dlatego naszym najważniejszym zadaniem w tym roku jest takie zoptymalizowanie poziomu zadłużenia, żeby kowenanty były dotrzymane" - powiedział prezes.

Zastrzegł, iż do projektów związanych z segmentem upstream spółka powróci tak szybko, jak tylko pozwoli na to jej sytuacja finansowa i warunki makroekonomiczne.

Krawiec oświadczył, iż w spółce "nie ma obecnie mowy o zwolnieniach grupowych".

"W tej chwili jest mowa, jak dojść do optymalnego poziomu zatrudnienia. To odbywa się w ciągłym dialogu ze związkami zawodowymi. Nie będzie tu żadnych jednostronnych decyzji zarządu" - zapewnił.

Podkreślił, iż wszystkie pojawiające się ostatnio informacje dotyczące liczby zwolnień i planowanego harmonogramu "są informacjami czysto medialnymi, nie mającymi związku z rzeczywistością".

Dodał, że planowana optymalizacja zatrudnienia to wynik przeprowadzonych badań, które w odniesieniu do innych spółek sektora petrochemicznego w Europie wykazały, iż w płockim koncernie występują przerosty zatrudnienia.

Spekulacje na temat możliwych zwolnień wśród pracowników PKN Orlen pojawiają się w ostatnim czasie w samej spółce, a także w mediach.

"Nie podejmujemy działań doraźnych, związanych z kryzysem globalnym czy krajowym, tylko po prostu realizujemy strategię, a to zupełnie coś innego. Jesteśmy w ciągłym kontakcie ze związkami zawodowymi i będziemy chcieli wypracować taką formułę, doprowadzającą nas do optymalnych poziomów zatrudnienia, która w jak największym stopniu weźmie pod uwagę interes pracowniczy" - podkreślił Krawiec.

W połowie maja PKN Orlen podał, iż agencja ratingowa Moody's Investors Service Ltd obniżyła ocenę kredytową płockiego koncernu z poziomu Baa3 do poziomu Ba1. Moody's uzasadnił zmianę ratingu dla spółki pogorszeniem się wyników operacyjnych oraz przepływów pieniężnych grupy kapitałowej płockiego koncernu w ciągu ostatnich sześciu do dziewięciu miesięcy, spowodowanych osłabieniem czynników makroekonomicznych, co wpłynęło z kolei na pogorszenie się wskaźników zadłużenia spółki.

W wydanym wtedy przez płocki koncern komunikacie podkreślono, że Moody's pozytywnie odebrał podpisanie porozumień między spółką a bankami w sprawie umów kredytowych uznając, iż płynność finansowa całej grupy kapitałowej płockiego koncernu jest na odpowiednim poziomie.

Pod koniec kwietnia PKN Orlen zawarł porozumienie z bankami kredytującymi jego działalność, które zgodziły się na okresowe przekroczenie dopuszczalnych poziomów wskaźników finansowych spółki dla okresów finansowych kończących się 31 grudnia 2008 r. oraz 30 czerwca 2009 r.

Jak poinformował wtedy płocki koncern, dzięki porozumieniu spółka odzyskała możliwość korzystania z niewykorzystanych dotąd limitów kredytowych w ramach tych umów. W ramach porozumień z bankami, PKN Orlen zobowiązał się do nie przekraczania budżetowanego w 2009 r. poziomu wydatków inwestycyjnych oraz do nie rekomendowania akcjonariuszom spółki wypłaty dywidendy do czasu wykazania poziomu zadłużenia spółki dopuszczalnego przez umowy kredytowe. (PAP)

mb/ pad/ jbr/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkapaliwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)