Płace, które zaskakują. Oni zarabiają tak słabo?
Ten to musi zarabiać... O kim tak myślimy? O szefach, dyrektorach, prezesach, celebrytach... i przedstawicielach wielu innych branż. Czasami jednak wyobrażenia nie mają pokrycia w rzeczywistości. Fakt, że ktoś wykonuje daną profesję, bądź też zebrał określone doświadczenia zawodowe, nie zawsze oznacza wysokie zarobki. Jakie przykłady na to można znaleźć?
Ten to musi zarabiać... O kim tak myślimy?
O szefach, dyrektorach, prezesach, celebrytach... i przedstawicielach wielu innych branż. Czasami jednak wyobrażenia nie mają pokrycia w rzeczywistości. Fakt, że ktoś wykonuje daną profesję, bądź też zebrał określone doświadczenia zawodowe, nie zawsze oznacza wysokie zarobki. Jakie przykłady na to można znaleźć?
Aktorzy
To jeden z tych zawodów, w których zarobki opinia publiczna równa do najjaśniej świecących gwiazd. Jeśli one dostają za udział w filmie minimum 100 tys. zł, to znaczy, że polscy aktorzy zarabiają bardzo dobrze - taki pogląd nie jest wcale rzadki. Jednak polski rynek filmowy jest niewielki. Oznacza to, że tylko topowi artyści mogą zarabiać krocie. Poza filmem - również w reklamie. Według "Super Expressu", Bogusław Linda otrzymał 300 tys. za reklamę leków dla seniorów, a Michał Żebrowski jeszcze o 200 tys. więcej za "bycie twarzą" energetycznej firmy. Tymczasem zwykły aktor grający w teatrze zarabia często 2, 3 tys. zł. Ratunkiem dla budżetu aktorów są seriale. Tam w kilka dni bez problemu dostaną więcej, niż przez miesiąc w teatrze. Tylko ilu znajdzie w nich angaż?
Górnicy
Średnie płace w tej branży sięgnęły według GUS 6,5 tys. zł, i to zarówno w sektorze publicznym, jak prywatnym. Z tym, że podające dane spółki węglowe wliczają w to np. zarobki dyrektorów czy prezesów. Zwykły górnik pracujący na dole, nawet z kilkunastoletnim stażem, zarabia często ok. 3 tys. zł na rękę. Bywa, że i nawet nie tyle. Natomiast młody pracownik, świeżo po szkole górniczej, dostanie około 2 tys. zł. Jak podawał w końcu ubiegłego roku "Dziennik Zachodni", średni zarobek bez nagród w Katowickim Holdingu Węglowym sięgał 5,3 tys. zł brutto. To znacznie lepiej od średniej krajowej, ale do przypisywanych niekiedy górnikom kokosów jeszcze daleko.
Policjanci
Przedstawiciele tej branży przypominają, że płace w policji są, ogólnie rzecz biorąc, niższe od zarobków w służbie zdrowia czy we władzach samorządowych. Wprawdzie komendant powiatowy policji zarobi przynajmniej 7 - 8 tys. zł, a komendant komisariatu w dużym mieście ok. 1 tys. mniej, ale nie brakuje funkcjonariuszy zarabiających znacznie słabiej. Dla przykładu, referent w policji w Łodzi, ze stażem 20 lat pracy, otrzymywał pod koniec ubiegłego roku 3,5 tys. zł. Gaża policjanta drogówki w jednym z miast na Mazowszu była jeszcze niższa - 2,8 tys. zł. Najniżej uposażone są osoby zatrudnione w policji na posadzie sekretarek, w ich przypadku pensja może nawet nie przekraczać 2 tys. zł.
Dziennikarze
Sytuacja trochę podobna do tej u aktorów. Zarobki Tomasza Lisa, Moniki Olejnik lub Piotra Kraśki wskazują, że pracownicy mediów finansowo mają się wspaniale. Nic bardziej mylnego. Wysokie zarobki dotyczą tylko małej garstki. Wiadomo, że Tomasz Lis już 10 lat temu w TVN zarabiał 80 tys. zł. Kamil Durczok jako gwiazda telewizyjnej Jedynki otrzymywał 60 tys. Z kolei z danych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wynika, iż zarobki w tym zawodzie zawierają się najczęściej w przedziale od 2 do 4 tys. zł. Do tego przypomnieć należy o bezpłatnych stażach i wolontariatach, które młodym ludziom oferują media, kusząc ich perspektywą wielkiej dziennikarskiej kariery.
Hydraulicy
Zawód z grupy poszukiwanych, docenianych i mających perspektywy, a więc tych, co to zawsze będą potrzebne. Hydraulicy mają pracy w bród, czy jednak oznacza to, że zarabiają dużo? Okazuje się, że rzadko przekraczają 3 tys. zł, oczywiście według oficjalnych wyliczeń. W ogóle zarobki wykwalifikowanych pracowników fizycznych, czy to hydraulików, czy operatorów maszyn, spawaczy, ślusarzy, nie przekraczają najczęściej 4 tys. zł. A przecież praca w tych branżach wymaga niejednokrotnie dyspozycyjności po 10 godzin lub więcej, bez długich weekendów, bez urlopów. Czasem późnym wieczorem, bo np. w przypadku hydraulika nagła awaria może zdarzyć się zawsze.
Rzecznicy prasowi
Nienaganny wygląd, dyspozycyjność 24 godziny na dobę, elokwencja, dobre kontakty z ludźmi. Do tego zdolności organizacyjne i znajomość języków obcych. Te cechy, przydatne u rzecznika, zdają się sugerować, że ich posiadacz powinien godziwie zarabiać. Jednak bywa z tym różnie. Rzecznicy prasowi mogą otrzymywać nawet 10 tys. zł. Portal praca.pl podaje jednak, że są i tacy, którzy zarabiają 3 tys. zł brutto. W jednym z polskich magistratów - co prawda było to kilkanaście lat temu - osoba wypełniająca zadania rzecznika na pół etatu otrzymywała... 670 zł na rękę. To funkcja w Polsce wciąż ze stosunkowo krótką historią. Można odnieść wrażenie, że niektórzy pracodawcy nie zawsze potrafią dobrze ją wykorzystać.
TK,AS,WP.PL