Plaża w Jelitkowie bez dojścia nad morze. Wszystko po to, by była szersza
Poszerzanie plaży między Brzeźnem a Jelitkowem przedłużyło się o kilka dni - a to dlatego, że na dnie Zatoki znaleziono niewybuchy. Choć zamknięte miały być tylko wybrane wejścia na plażę, ostatecznie nieczynne są wszystkie.
Z początkiem czerwca w Zatoce Gdańskiej rozpoczęły się prace, dzięki którym popularne plaże mają być szersze nawet o 40 m. To dzięki temu, że piasek wydobyty przy pogłębieniu toru podejściowego do Portu Północnego w Gdańsku ma być wysypany m.in. w Jelitkowie, Jastrzębiej Górze i Kuźnicy.
Zanim mieszkańcy i turyści będą mogli się cieszyć z dodatkowej przestrzeni nad wodą, muszą uzbroić się w cierpliwość. Refulacja – tak bowiem prawidłowo nazywa się proces poszerzania plaż – w Gdańsku trwa dłużej niż zakładano.
Wydłużenie terminu nie wynika z opieszałości ekipy, ale niespodziewanego znaleziska. Po rozpoczęciu prac znaleziono na dnie Zatoki trzy zapalniki, które trzeba było usunąć. Podjął się tego Zespół Rozminowania Marynarki Wojennej w Gdyni.
Obejrzyj: Upały ogarnęły Polskę. Pierwsi turyści ruszyli nad morze
- Wykonawca podjął już odpowiednie działania w celu zminimalizowania tego rodzaju ewentualnych opóźnień - wyjaśniła Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni, w rozmowie z dziennikarzami serwisu "Trójmiasto".
Bez wejścia na plażę
To nie prawdopodobne opóźnienie może jednak być źródłem największych niedogodności. Wbrew pierwotnym zapewnieniom, zamknięto wszystkie wejścia na plażę między Brzeźnem a Jelitkowem, a nie jedynie wybrane. W dodatku brakuje na nich informacji dla spacerujących, gdzie znajduje się najbliższe otwarte wejście – donosi "Trójmiasto".
- Niestety, nie udało się udostępnić poszczególnych stref na odcinku prowadzonych prac, tak jak to było pierwotnie planowane. Wpływ na to mają względy bezpieczeństwa. Cały czas zdarzają się przypadki nieuprawnionego przekraczania wyznaczonych stref. W związku z tym, że jest to plac budowy, priorytetem jest wyeliminowanie możliwości wypadku. Należy pamiętać, że prace prowadzone są z użyciem ciężkiego sprzętu budowlanego - tłumaczy Kierzkowska.
Obiecuje także, że pojawią się informacje o najbliższych otwartych wejściach na plażę.
Otwarcia wejść na plaże można się spodziewać dopiero pod koniec miesiąca. Po zakończeniu prac (ok. 15 czerwca) rozpocznie się demontaż rur biegnących od pogłębiarki do plaży, co potrwa kolejnych siedem-dziewięć dni. W jego trakcie poszczególne przejścia będą sukcesywnie otwierane (od strony Sopotu w kierunku Brzeźna).
A jak wyglądają prace przy poszerzaniu plaż?
- W Jelitkowie te prace wyglądają trochę dziwnie. Rozkopują ujście Potoku Oliwskiego, z rury leje się jakieś błoto, które koparki rozprowadzają po plaży – donosi na Facebooku dziennikarka Wirtualnej Polski z Gdańska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl