Pływające pałace, czyli 10 najdroższych jachtów świata

Miliarderzy lubią się licytować na największe, najdroższe, najbardziej luksusowe jachty. W końcu obok rezydencji, sportowych samochodów i atrakcyjnych partnerek, to właśnie drogie łodzie są symbolem bogactwa.

Kulczyk pływa luksusową jednostką "Phoenix 2", Solorz-Żak - łodzią o wdzięcznej nazwie "Piola". Jednak jachty polskich miliarderów, o których pisaliśmy w WP money, to mizerne łajby przy pływających luksusach, które sprawili sobie najbogatsi.

Oto one, najdroższe łodzie świata.

Łódź została zwodowana w 2004 r. w niemieckiej stoczni Lurssen. Jej projektantem był Jon Bannenberg, a zamawiającym -Larry Ellison, twórca Oracle. Kosztowała wówczas ok. 200 mln dol.

Obecnie jacht należy do Davida Geffena, słynnego producenta filmowego, teatralnego i przede wszystkim współzałożyciela amerykańskiej wytwórni filmowej Dream Works Animation.

Obsługuje ją 45-osobowa załoga, a na pokładzie może pomieścić się 16 gości.

Znacznie mniejszą, choć równie kosztowną łódź sprawił sobie legendarny reżyser Steven Spielberg.

Łódź została zwodowana w 2010 r. w duńskiej stoczni Oceanco. Na pokładzie lądowisko dla helikopterów, jacuzzi, siłownia i oczywiście sala kinowa.

Jacht pomieścić może 14 pasażerów w siedmiu kabinach, których obsługuje 26-osobowa załoga.

To prawdziwy kolos należący do saudyjskiego miliardera, Nassera Al-Rashida. Ponad stumetrowa łódź została zbudowana w niemieckiej stoczni Blohm and Voss w 1990 r. i choć ma już tyle lat, to wciąż poziomem luksusu nie ustępuje nowym łodziom.

Największą ekstrawagancją jest hydrauliczna platforma pokryta piaskiem. Ta swoista plaża może być opuszczana do poziomu morza. Do tego na pokładzie jest basen z rozkładanym dachem, lądowisko dla helikopterów, a nazwa jachtu na burcie pokryta została z 24 karatowym złotem.

W tych luksusach wypoczywać może 30 gości w 15 kabinach, a załoga liczy aż 60 osób.

Ćwierć miliarda dolarów kosztowała w 2008 r. łódź, którą sprawił sobie były premier Kataru - Hammad Al Thani.

133-metrowa jednostka pomieści "tylko" 24 gości, jednak do ich dyspozycji jest 10 ultra luksusowych kabin składających się z podwójnej sypialni, salonu i prywatnej łazienki każda. Dla właściciela zaprojektowane zostały specjalne vip-owskie kajuty.

Ponadto na pokładzie znalazła się sala kinowa, basen, lądowisko dla helikopterów, jacuzzi, basen i kilka barów.

Zbudowany w 2008 r. w niemieckiej stoczni Lurssen jacht należy do rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa.

110-metrowa łódź może pomieścić 20 pasażerów i 47 członków załogi. Na pokładzie znalazł się basen, jacuzzi, siłownia, spa, sauna, sala kinowa i bar "pod chmurką".

Pierwotnie jacht został ochrzczony na cześć matki miliardera nazwą Dilbar. Jednak w ubiegłym roku Usmanow sprawił sobie większą i znacznie droższą łódź, która teraz nosi to imię, a wcześniejszy jacht został przemianowany na Ona.

W niemieckiej stoczni Lurssen powstał również piąty najdroższy jacht świata. Zamówiona w 2006 r. przez sułtana Omanu - Kabusa ibn Sa'ida - łódź mierzy 155 metrów. Może pomieścić aż 50 gości, o których komfort dba ponad 150 członków załogi.

Wśród licznych udogodnień na pokładzie znalazła się m.in. sala koncertowa dla orkiestry symfonicznej.

Rosyjski miliarder, Andrey Mielniczenko, lubi nazywać swoje niezwykle luksusowe łodzie własnym inicjałem. W 2008 r. za ponad 300 mln dol. sprawił sobie jacht motorowy, którego wnętrze zaprojektował legendarny Philippe Starck.

Do udogodnień na pokładzie zaliczyć można basen ze szklanym dnem, sypialnię, której drzwi otwiera się za pomocą odcisków palców czy obrotowe łóżko, które pozwala cieszyć się, według uznania, wschodem i zachodem słońca.

Niedawno do swojej pływającej kolekcji Mielniczenko dodał nową zabawkę. Jednostka Sailing Yacht "A" została zwodowana w październiku ubiegłego roku. Jacht jest wyższy niż Big Ben i dłuższy niż 13 autobusów, a kosztował 400 mln euro. Autorem projektu jest również renomowany francuski architekt i designer Philippe Starck.

Emir Dubaju, premier i wiceprezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, za 300 mln dol. sprawił sobie jeden z największych i najdroższych jachtów na świecie.

Wybudowana w stoczni Blohm+Voss łódź ma siedem pokładów, lądowisko dla helikoptera, salę do squasha i nawet małą łódź podwodną.

Przez lata ta łódź uznawana była za największy i najdroższy jacht świata. Należący od 2010 r. do Romana Abramowicza Eclipse ma 163,5 m długości i może pomieścić 36 gości plus 70 członków załogi.

Na pokładzie znalazły się dwa lądowiska dla helikopterów, dwa baseny, jacuzzi i sala disco. Na wyposażeniu jest nawet mini łódź podwodna do eksploracji morskiego dna podczas rejsu.

Na szczycie listy najdroższych łodzi świata umieściliśmy, nieco awansem, niezwykły projekt brytyjskiej firmy Yacht Island Design. Będzie to pływająca replika... Monako

Na 1460 m kwadratowych powierzchni jachtu, zgodnie z projektem, odtworzone mają być wszystkie atrakcje Monako, a wśród nich - pałac książęcy, port Hercules, Hotel de Paris, Loews Hotel, restauracja La Rascasse, a nawet tor gokartowy imitujący legendarny obiekt Formuły 1. Oprócz tego nie zabraknie tradycyjnych dla luksusowych łodzi udogodnień, jak lądowisko dla helikopterów, spa, jacuzzi, baseny i siłownie.

Koszt tej niezwykłej łodzi, a raczej całego pływającego miasta... 1,1 mld dolarów.