Podkarpackie/ 15 mln zł na aktywizację osób długotrwale bezrobotnych

Jak powiedziała PAP koordynatorka projektu i prezes Stowarzyszenia B4 Beata Sołtys, organizacja ma prawie 20-letnie doświadczenie w pracy z osobami długotrwale bezrobotnymi. "Znamy więc ich problemy i wiemy, w jaki sposób sobie z nimi poradzić" - zapewniła.

Sołtys zaznaczyła, że w tego rodzaju projektach zawsze największym problem jest zaangażowanie ich uczestników i czy "będzie im się chciało".

"Dlatego przyjęliśmy zasadę, że będzie równolegle prowadzić coaching zawodowy i życiowy. Oprócz podnoszenia kwalifikacji zawodowych, będziemy też uczyć postawy życiowej, że wszystko zależy od człowieka. Będziemy taką osobę wspierać w każdym momencie poszukiwania pracy, żeby eliminowała własne problemy, które uniemożliwiają podjęcie pracy" - podkreśliła koordynatorka projektu.

Programem aktywizacji objętych zostanie na Podkarpaciu 1,5 tys. osób długotrwale bezrobotnych z powiatów: przemyskiego, łańcuckiego, niżańskiego, sanockiego. Spośród wszystkich biorących udział w programie - 900 uczestników będą to osoby z tzw. drugiego profilu, pozostałe 600 - z trzeciego.

Według wprowadzonej w ubiegłym roku reformy urzędów pracy, wszystkie osoby bezrobotne są profilowane. Do drugiego profilu zaliczane są te, które mają motywację do podjęcia pracy, ale często brak im odpowiednich kwalifikacji i umiejętności, oczekiwanych przez pracodawców. Są to zarówno osoby młode, wchodzące na rynek pracy, którym brak doświadczenia zawodowego, jak również osoby starsze - często powyżej 50 lat, których kwalifikacje są nieadekwatne do oczekiwań pracodawców.

Trzeci profil to osoby, które nie mają motywacji do podjęcia pracy, a ich kwalifikacje są albo zbyt niskie, albo nie mają ich w ogóle.

Wartość podpisanej między konsorcjum a rzeszowskim WUP umowy to 15 mln zł, po 10 tys. zł na każdego uczestnika programu. Jak zaznaczył jednak kierownik wydziału rynku pracy w WUP Antoni Urban, ile ostatecznie otrzyma konsorcjum zależeć będzie od spełnienia kryteriów efektywności.

"Konsorcjum otrzyma pieniądze tylko za te osoby, które znajdą pracę. Założenia programu przewidują, że będzie to co najmniej połowa uczestników. Drugim wskaźnikiem jest utrzymanie przez część tych osób zatrudnienia dłużej niż 90 dni. Nie płacimy żadnych zaliczek, tylko za efekty" - podkreślił Urban.

Program będzie realizowany przez dwa lata. Pieniądze na jego realizację pochodzą z rezerwy Funduszu Pracy.