Podkarpackie/ W Siedleczce powstał polder przeciwpowodziowy
W Siedleczce (Podkarpackie) oddano w środę suchy zbiornik przeciwpowodziowy (polder), który będzie zabezpieczał przed powodzią m.in. Kańczugę. Powierzchnia polderu to ponad 62 ha, będzie mógł zatrzymać ponad 3 mln m sześc wody. Koszt budowy to ponad 36 mln zł.
07.10.2015 17:40
Jak powiedziała PAP dyrektorka Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (PZMiUW) Małgorzata Wajda, polder powstał na rzece Mleczka.
"Szacujemy, że dzięki niemu bezpieczniej czuć się może ok. 1 tys. mieszkańców. Na pewno polder będzie chronił mieszkańców Kańczugi i okolicznych wiosek. Poprawi również sytuację w Przeworsku, jeśli ze swojego koryta wystąpi Mleczka" - dodała.
Oddany w środę polder jest drugim na Podkarpaciu, jego powierzchnia to ponad 62 ha, może pomieścić ponad 3 mln m sześc. wody. Budowa zbiornika trwała 21 miesięcy, koszt inwestycji to ponad 36 mln zł, z tej kwoty 26,6 mln zł stanowiło dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa podkarpackiego.
Marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl zaznaczył, że w tym roku na inwestycje przeciwpowodziowe w regionie wydanych zostało 150 mln zł. Pieniądze pochodziły z różnych źródeł m.in. programów unijnych i budżetu państwa.
Wajda podkreśliła, że budowa polderów jest dobrym i tańszym rozwiązaniem w miejscach, gdzie nie ma wałów przeciwpowodziowych. Dodała, że w kolejnych latach na Podkarpaciu budowane będą następne poldery m.in. w Górze Ropczyckiej.
Oddany w środę zbiornik na co dzień będzie suchy. Polder będzie przyjmował wodę wówczas, kiedy rzeka Mleczka np. w wyniku gwałtownych opadów, będzie grozić wylaniem. Fala powodziowa będzie zatrzymana, po minięciu zagrożenia, zbiornik będzie opróżniany.