Podlascy posłowie PiS walczą o podwyżki dla urzędników ZUS

Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od pięciu lat nie dostają podwyżek, za to nakłada się na nich coraz więcej obowiązków, których nie są w stanie wykonać w godzinach pracy - piszą dwaj posłowie PiS w interpelacji poselskiej do premier Ewy Kopacz. Pytają, czy rząd przeznaczy środki na podwyżki dla pracowników ZUS i wprowadzi w życie postulaty tamtejszych związków zawodowych.

Krzysztof Jurgiel i Dariusz Piontkowski, dwaj posłowie Prawa i Sprawiedliwości z Podlasia zwrócili się do szefowej rządu w obronie pracowników ZUS-u. Interpelacja datowana na 22 czerwca wpłynęła do sejmu w ostatni czwartek (28.06). Na co zwrócili uwagę parlamentarzyści?

"Sytuacja jaka panuje od 5 lat w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych powoduje dezorganizację i utrudnienia w pracy dla pracowników. Zarząd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza różnego rodzaju zmiany organizacyjne, w które angażowani są pracownicy, a zmiany te wbrew zapowiedziom nie prowadzą do poprawy warunków pracy oraz nie usprawniają procesu obsługi klienta" - alarmują zaniepokojeni posłowie.

"Powyższa sytuacja doprowadziła do dramatycznej sytuacji pracowników. Pogorszenia ich sytuacji materialnej wynikającej z braku realizacji od 5 lat podwyżek zagwarantowanych Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy oraz psychicznej, wynikającej z ogromnej ilości zadań nie do wykonania w czasie pracy, a także brak godzinowej zapłata za wykonywaną pracę" - czytamy dalej w tekście interpelacji.

W związku z powyższym posłowie PiS proszą panią premier o odpowiedź na dwa pytania:

1. Czy Pani Premier zamierza przeznaczyć odpowiednie środki finansowe z budżetu państwa na podwyższenie wynagrodzeń dla pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zgodnie z ich postulatami oraz zagwarantowanych Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy?
2. Czy Rząd posiada realny program naprawy i usprawnienia działalności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zgodny z postulatami pracowników i związków zawodowych?