Podpalił okręt atomowy, by wyjść wcześniej z pracy
Pracownik służby cywilnej amerykańskiej marynarki zaprószył ogień na atomowym okręcie podwodnym USS Miami
24.07.2012 | aktual.: 24.07.2012 14:42
Pracownik służby cywilnej amerykańskiej marynarki zaprószył ogień na atomowym okręcie podwodnym USS Miami. Wszystko po to, by móc wcześniej wyjść z pracy. Straty oceniane są na 400 milionów dolarów.
Fox News podaje, że 24-letni malarz Casey James Fury może zostać skazany nawet na dożywotni pobyt w więzieniu, jeśli zostanie uznany za winnego dwóch przypadków podpalenia. Doszło do nich 23 maja oraz 16 czerwca (w tym drugim przypadku poza okrętem).
Podczas badania na wykrywaczu kłamstw Fury przyznał się do winy. Wziął papierosy, zapalniczkę i podpalił znalezione przez siebie szmaty. Jak przyznał prowadzącym śledztwo, zrobił to, by wyjść wcześniej z pracy.
Powodem było zdenerwowanie wywołane przez wymianę smsów z byłą dziewczyną. Według śledczych mężczyzna bierze trzy leki na depresję, sen i stany lękowe.
MA