WAŻNE
TERAZ

Awaryjne lądowanie na lotnisku Chopina

Pogrom taksówkarzy. Wiemy, ilu kierowców taxi zniknęło z ulic

Przepisy wymuszające na aplikacjach taxi usuwanie ze swoich baz kierowców, którzy nie mają polskiego prawa jazdy, zebrały żniwo. Uber i Bolt przyznają, że z ulic zniknęło wielu taksówkarzy, Free Now - że stawki za przejazdy znacząco poszły w górę.

uber, taxiuber, taxi
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Adam Sieńko

Wejście w życie nowelizacji prawa o ruchu drogowym sprawiło, że aby legalnie wykonywać usługi przewozu osób, należy posiadać polskie prawo jazdy. Ustawa została przegłosowana w ubiegłym roku, ale obowiązuje od 17 czerwca 2024 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

Nowych warunków, aby legalnie wozić teraz klientów, jest jednak więcej. Ustawodawca zastrzegł m.in., że osoby wykonujące usługi przewozu osób mogą jazdy otrzymać polskie prawo jazdy, jeżeli przebywają na terytorium Polski co najmniej od sześciu miesięcy. Ta kombinacja mocno przetrzebiła szeregi taksówkarzy i rozpoczęła bitwę o ich usługi.

Bolt stracił co ósmego kierowcę

Ponad miesiąc po wprowadzeniu nowych przepisów redakcja WP Finanse zapytała aplikacje taksówkowe o ocenę rezultatów regulacji. Bolt przyznał, że w Warszawie usługi za pośrednictwem aplikacji świadczy o 26 proc. mniej kierowców. W skali kraju ubytek wynosi około 15 proc.

Wspomniane przepisy rzeczywiście obowiązują już od ponad miesiąca, jednak dopiero od niedawna wszyscy aktorzy branży wydają się stosować ich spójną interpretację. Dlatego na tę chwilę ciężko jest nam w pełni ocenić sytuację - zastrzega jednak Paweł Kuncicki, General Manager Bolta w Polsce.

Uber "skasował" kierowców

Spadek liczby taksówkarzy odczuł również Uber. Platforma, w przeciwieństwie do swoich konkurentów, nie zdecydowała się początkowo na usunięcie kierowców bez polskiego prawa jazdy. Zamiast tego ograniczyła się do deklaracji, że osoby bez polskiego dokumentu nie będą mogły po 17 czerwca dołączyć do korzystania z aplikacji.

W lipcu ta polityka uległą jednak zmianie. - Dostosowaliśmy nasze operacje do nowych wymogów dotyczących polskich praw jazdy. Na naszej platformie obecni są wyłącznie kierowcy posiadający prawo jazdy wydane w Polsce - informuje biuro prasowe Uber Polska.

Pośrednik podaje, że po nowelizacji z jego bazy "wyparowało" 30 proc. kierowców. Efekt? Ceny przejazdów skoczyły w górę nawet o 20 proc., a klienci czekają na kurs nawet o 60 proc. dłużej niż przed wprowadzeniem regulacji.

Do wzrostu cen przyznaje się także Free Now. Pośrednik informuje, że stawki za kurs wzrosły o około 20 proc.

Czas oczekiwania pozostaje bez zmian. Jest to związane z tym, że trwa sezon wakacyjny i oprócz naturalnego mniejszego popytu w tym okresie i aktualnie mniejszej podaży, które wzajemnie się balansują, na drogach są też mniejsze korki, co również zwykle wpływa na czas oczekiwania - odpowiada nam biuro prasowe Free Now.

W połowie czerwca przedstawiciele Free Now informowali nas, że prawa jazdy kierowców zostały zweryfikowane w bazie CEPIK, by wykluczyć osoby z podrobionymi dokumentami. Efektem "czyszczenia" systemu z osób, które nie mają wymaganych uprawnień, była blokada 15 proc. kierowców.

W czerwcu aplikacje taxi przewidywały, że prawdziwym sprawdzianem efektu działania nowych przepisów będą pierwsze dni po zakończeniu wakacji. To wtedy do dużych miast wrócą studenci, ruch wzrośnie, a pośrednicy odczują, że kierowców, którzy odchodzą z platform będzie coraz trudniej zastępować.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe