Polacy cokolwiek mówią o OFE, wolą je niż ZUS

Większość Polaków nie zgadza się na rządową propozycję zmniejszenia wpływów do OFE - wynika z badania opinii członków OFE na temat planowanych zmian w systemie emerytalnym. Przeprowadziło je ARC Rynek i Opinia.

Polacy cokolwiek mówią o OFE, wolą je niż ZUS
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

25.11.2009 | aktual.: 09.11.2010 00:22

Gdyby pomysł minister pracy Jolanty Fedak i szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego wszedł w życie, do ZUS z każdej pensji trafiałoby łącznie 16,5 proc., a do OFE 3 proc. W tej chwili otwarte fundusze emerytalne rozporządzają 7,3 proc. naszego comiesięcznego wynagrodzenia.

Aż 35,9 proc. członków OFE, badanych przez ARC Rynek i Opinia, jest zdecydowanie przeciwna tym zmianom, a 23,3 proc. - raczej przeciwna. Propozycjom rządu przyklaskuje 10,6 proc. "Raczej za" jest 11,7 proc. badanych.

Z badania wynika, że Polacy nie uwierzyli w zapewnienia członków rządu, że kierują się troską obywateli, a nasze emerytury wzrosną - jest o tym przekonanych zaledwie 9,8 proc. badanych. Większość powątpiewa w przyszłość świadczeń. Pod zdaniem "Nie wiadomo, czy w ogóle będziemy mieć jakieś emerytury, skoro politycy stale przy nich majstrują" podpisuje się aż 70,4 proc. ankietowanych.

Zdaniem ankietowanych ich składki lepiej pomnożą OFE niż ZUS. Na otwarte fundusze emerytalne wskazało 52,1 proc., na ZUS - 15,1 proc. Dla 15,6 proc. nie ma to różnicy - według nich nasze składki urosną w takim samym stopniu w ZUS i OFE.

ARC Rynek i Opinia zapytał badanych również o to, jak sami zagospodarowaliby składkę w wysokości 100 zł między ZUS a OFE. Całą składkę ZUS-owi powierzyłoby 5 proc. badanych, całość do OFE gotowych było przekazać 12 proc. ankietowanych.

Obraz
© (ARC Rynek i Opinia)

KI / WP.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)