Polacy kochają mięso z kurczaka. I będą go jeść jeszcze więcej

Według grudniowej prognozy Komisji Europejskiej, w najbliższych dziesięciu latach produkcja drobiu znacznie wzrośnie, a Europejczycy będą jeść więcej kurczaków, indyków czy kaczek, a mniej innych gatunków mięsa. Tymczasem Polacy już teraz są prawdziwymi fanatykami drobiu.

Polacy kochają mięso z kurczaka. I będą go jeść jeszcze więcej
Źródło zdjęć: © AFP

03.01.2015 | aktual.: 03.01.2015 18:35

Eksperci Komisji przewidują, że drób będzie jedynym gatunkiem mięsa, którego produkcja i spożycie w UE wzrośnie znacząco do 2024 r, ale tempo wzrostu zmniejszy się do ok. 0,7 proc. rocznie wobec 1,7 proc. w ciągu poprzednich 10 lat - informuje Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAMMU/FAPA).

W ocenie analityków, zwiększy się na świecie i w UE zapotrzebowanie na mięso białe. Będzie to zachęcało do zwiększania produkcji, która wzrośnie za 10 lat do ok. 14 mln ton.

Za dziesięć lat będziemy zjadać kurczaków, indyków, kaczek czy gęsi. Średnio zjemy 22,8 kg mięsa drobiowego wobec 21,7 kg w 2014 r. Zwiększy się też w UE udział drobiu w spożyciu mięsa ogółem do 32 proc. W Polsce w ubiegłym roku konsumpcja drobiu szacowana jest na 26,9 kg na osobę, a udział drobiu w spożyciu mięsa wynosi niemal 38 proc.

UE w najbliższej dziesięciolatce umocni się na pozycji eksportera netto mięsa drobiowego. Zgodnie z przewidywaniami, światowy popyt importowy utrzyma się na wysokim poziomie, co będzie sprzyjało wywozowi z UE. Zdaniem ekspertów, unijny eksport drobiu będzie głównie dotyczył elementów niższej jakości czyli np. skrzydełek, łapek, nóżek, które trudniej jest sprzedać w krajach Wspólnoty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)