Polacy powiedzieli, co myślą o drugiej waloryzacji emerytur. Szykuje się rozczarowanie?
64 proc. Polaków popiera drugą waloryzację emerytur i rent - wynika z badania Pollstera dla "Super Expressu". Świadczenia miałyby wzrosnąć na jesieni, ale wszystko zależy od danych o inflacji.
Uczestnicy badania zostali zapytani, czy na jesieni 2024 r. rząd powinien przeprowadzić drugą waloryzację emerytur i rent. Odpowiedź "zdecydowanie tak" wybrało 37 proc. Polaków, a "raczej tak" - 27 proc. Łącznie 64 proc. ankietowanych opowiada się za jesienną podwyżką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mocny argument". Ekspert mówi, jaka może być linia obrony prezesa Adama Glapińskiego
Z kolei zaledwie 10 proc. respondentów uznało, że druga waloryzacja "raczej" nie jest koniecznie. Zdecydowanie przeciwko jest 6 proc. Polaków. Z kolei 20 proc. nie ma zdania.
Rząd ujawnił plany ws. drugiej waloryzacji
Druga waloryzacja to jedna z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej (KO). W kwietniu 2024 r. projekt ustawy w tej sprawie trafił do konsultacji.
Z dokumentu wynika, że druga waloryzacja miałaby być przeprowadzona 1 września. Jest jednak warunek - inflacja w pierwszym półroczu musi przekraczać 5 proc. Zatem Główny Urząd Statystyczny (GUS) będzie musiał opublikować dane do 15 lipca.
Z hipotetycznych kalkulacji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPPiS) wynika, że w tym roku druga podwyżka mogłaby sięgać 6 proc. Taka reforma pochłonęłaby 13,5 mld zł.
Dla przykładu emeryt ze świadczeniem w wysokości 2500 zł brutto, otrzymałby podwyżkę rzędu 118,50 zł. Z kolei senior pobierający 3000 zł brutto emerytury dostałby dodatkowo 141 zł.
Czy będzie druga waloryzacja?
Spełnienie warunków niezbędnych do przeprowadzenia drugiej waloryzacji może być jednak trudne. Z ostatnich danych GUS wynika bowiem, że w marcu 2024 r. inflacja wyniosła 2 proc. rdr.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski apeluje, aby na obecne prognozy dotyczące wzrostu patrzeć ostrożnie. - Pamiętajmy, że sytuacja jest dynamiczna. Część prognoz mówi, że inflacja za pierwsze półrocze będzie przekraczać 5 proc., część wskazuje, że nie. Trzeba też zauważyć, że przy waloryzacji z reguły bierzemy pod uwagę nie inflację ogólną, tylko inflację emerycką, która jest zazwyczaj wyższa od inflacji ogólnej - wyjaśnił w rozmowie z PAP.
Druga waloryzacja wpłynie na wysokość czternastek
Jeśli jednak rząd przeprowadzi drugą waloryzację, to - jak już informowaliśmy w WP, na wygranej pozycji będą osoby, które zgłoszą się po emeryturę lub rentę do końca sierpnia 2024 r. Na jesieni są bowiem wypłacane także czternastki.
- Dodatkowa waloryzacja sprawi, że będzie wyższa czternastka. Bo skoro podniesiemy wszystkie emerytury, to podniesiemy też najniższą emeryturę ustawową, a tym samym podniesiemy też czternastkę - tłumaczył w rozmowie z prawo.pl dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.