Polacy tracą tysiące złotych przez czekanie na wpis. Resort Ziobry bierze się za sądy i banki

Stopy procentowe idą w górę, a przez to rosną raty kredytów. Na domiar złego ci, którzy decydują się teraz na kupno mieszkania na kredyt, czekają miesiącami, by sąd dokonał wpisu do księgi wieczystej. I tracą duże pieniądze, bo banki do momentu wpisu podnoszą oprocentowanie. Jest jednak światełko w tunelu. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje bowiem zmiany, dzięki którym ludzie odzyskają swoje pieniądze.

Polacy tracą nawet tysiące złotych przez czekanie na wpis. Resort Ziobry bierze się za sądy i banki
Polacy tracą nawet tysiące złotych przez czekanie na wpis. Resort Ziobry bierze się za sądy i banki
Źródło zdjęć: © Getty Images | Grzegorz Krzyzewski
oprac. TOS

26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 17:12

Przypomnijmy, przy kupnie mieszkania na kredyt bank wymaga, by wpisać go do księgi wieczystej nieruchomości jako współwłaściciela. W końcu to on wykłada dużą część kwoty, za którą kupujemy nieruchomość. Wpisu dokonuje sąd, a ponieważ sądy mają pełne ręce roboty, procedura trwa miesiącami. W przyspieszeniu rozpatrywania spraw nie pomaga też boom na rynku nieruchomości i lawina nowych wniosków o wpis.

Trzeba czekać nawet rok

Dopóki sąd nie dokona wpisu, bank każe nam płacić wyższą ratę kredytu - w ramach zabezpieczenia. A to, przy kolejkach w sądach i rosnących stopach procentowych, poważny problem.

"Do momentu wpisu bank podnosi dodatkowo oprocentowanie o około 1-2 proc. A obecny czas na wpis dla Sądu Ksiąg Wieczystych w Warszawie to 12 miesięcy!" - skarży się nasz czytelnik, który skontaktował się z nami za pośrednictwem platformy dziejesie.wp.pl.

O tym, że to duże obciążenie w dobie rosnących stóp procentowych, a co za tym idzie - wyższych rat kredytu, mówił też kilka dni temu w rozmowie z serwisem money.pl Jarosław Sadowski, ekspert ds. rynku finansowego w firmie Expander.

- Przy sporym kredycie miesięczna dopłata to ponad 600 zł. Przez rok czekania robi się z tego prawie 8 tys. zł - wylicza inny nasz czytelnik, pan Kamil. Jak dodaje, przy mniejszym kredycie w innym banku w ciągu roku uzbiera się kilkaset złotych. Ocenia, że najdłużej czeka się w Warszawie, ale w innych miastach kilka miesięcy to dziś norma. - Zarówno pośredniczka, jak i pracownica banku mówiły nam, że pomaga jedynie wniosek o przyspieszenie wpisu, gdy ktoś jest w ciąży - opisuje.

Banki będą oddawać pieniądze

Niedługo może się jednak okazać, że powoływanie się na ciążę nie będzie już potrzebne. Według ustaleń RMF FM za sprawę wzięło się Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort, którym kieruje Zbigniew Ziobro, działa dwutorowo. Po pierwsze, jeszcze w tym tygodniu do sądów rozesłane zostaną wewnętrzne zarządzenia porządkowe, które nakażą traktowanie spraw o wpis do księgi wieczystej priorytetowo - ustaliła rozgłośnia.

Drugi element szykowanych zmian idzie dalej. Resort sprawiedliwości przygotował projekt zmian w prawie bankowym, który w dużej mierze rozwiąże problem, nawet jeśli w sądach postępowania nadal będą trwały miesiącami. Otóż banki będą mogły nadal podnosić oprocentowanie do momentu wpisu do księgi, ale gdy sąd dokona już wpisu, będą musiały zwrócić pieniądze, które dostały w związku z wyższym oprocentowaniem.

"W przypadku naliczenia przez bank dodatkowych opłat lub prowizji związanych z oczekiwaniem na wpis do księgi wieczystej ustanawianej na rzecz tego banku hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu udzielonego konsumentowi, pobrane z tego tytułu opłaty lub prowizje, po dokonaniu wpisu do hipoteki, podlegają zwrotowi lub zaliczeniu na poczet innych należności obciążających kredytobiorcę" - cytuje projekt nowego przepisu RMF FM.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł tłumaczy rozgłośni, że ponad 95 procent wniosków o wpis do księgi wieczystej kończy się wpisem. - Zatem to powinna być swoista kaucja, którą ponosi kredytobiorca, która jest mu następnie zwracana, w sytuacji gdy dochodzi do wpisu zgodnego z jego wnioskiem - komentuje. - Skoro to ryzyko uzasadniające dodatkowe koszty nie ziściło się, to koszty te o charakterze nadzwyczajnym, asekuracyjnym, powinny być zwracane - wyjaśnia.

Notariusz zrobi wpis?

Projekt zmian w prawie bankowym już w przyszłym tygodniu ma trafić na posiedzenie rządu, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w lutym może trafić do Sejmu. W scenariuszu, w którym udaje się szybko przegłosować projekt w parlamencie, nowe prawo mogłoby zacząć obowiązywać już w marcu.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce też kolejnych zmian - by dokonywanie wpisów do ksiąg wieczystych umożliwić także notariuszom. Kosztowałoby to więcej niż w przypadku załatwienia sprawy przez sąd, ale zarazem oszczędzałoby kredytobiorcom kilku miesięcy płacenia wyższych rat. Marcin Warchoł deklaruje w RMF FM, że te zmiany uda się wprowadzić do końca tego roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (239)