Trwa ładowanie...
d3bmb26
17-10-2015 10:05

Polaczek: obecna struktura MIR nie zdała egzaminu

Z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju powinny być wydzielone trzy resorty: transportu, budownictwa i gospodarki morskiej - mówi PAP poseł PiS, b. minister transportu Jerzy Polaczek. Ocenił, że obecna struktura MIR nie zdała egzaminu.

d3bmb26
d3bmb26

Udostępniamy nagranie wideo:

https://wideo.pap.pl/videos/11520/

Jak podkreślił, już w 2014 r. na kongresie programowym Prawo i Sprawiedliwość wskazało na potrzebę przywrócenia Ministerstwa Transportu, Ministerstwa Budownictwa, Ministerstwa Gospodarki Morskiej oraz resortu odpowiedzialnego za koordynację wykorzystania funduszy unijnych. "Te działy gospodarki muszą być przedmiotem szczególnej aktywności państwa. Z perspektywy czasu widać gołym okiem, że to kaprys ówczesnego premiera Donalda Tuska, który (...) powołał ze względów wizerunkowych +super resort+. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju jest regresem w szczególności dla polityki państwa względem transportu" - zaznaczył.

Były minister transportu ocenił, że przyjęty we wrześniu przez rząd Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.) nie został poprzedzony rzetelnymi analizami eksperckimi. "W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy przybyło na papierze ponad 1000 km nowych dróg, które zostały wpisane do rządowego programu. W stosunku do wielu wpisanych w ostatniej chwili do dokumentu rządowego odcinków dróg można mieć uzasadnione wątpliwości, co do braku zaawansowania przygotowań do ich realizacji" - mówił.

d3bmb26

"W ostatnich latach w inwestycjach drogowych mieliśmy bardzo spektakularne niejednokrotnie przykłady bankructw czy problemów z realizacją, zwłaszcza projektów autostradowych czy ekspresowych. Trzeba ustandaryzować przepisy techniczne, towarzyszące rzetelnemu prowadzeniu inwestycji. Potrzebna jest inicjatywa legislacyjna w tym zakresie, jak również dialog ze środowiskiem naukowym i inżynieryjnym. Odbudujemy merytoryczny dialog i będziemy współpracować z fachowcami, specjalistami, którzy mogą w tej sprawie wnieść bardzo wiele cennych i rzetelnych propozycji" - zapowiedział.

Jak mówił, przy realizacji inwestycji drogowych w ostatnich latach brano najczęściej pod uwagę "najniższą cenę w ramach formuły +projektuj i buduj+". "Żaden trudny projekt, który zakończył się albo upadłością czy bankructwem, nie został przez aparat, jaki ma do dyspozycji rząd, przeanalizowany pod kątem oceny, co należy zmienić w systemie realizacji inwestycji, aby ta powtarzalność błędów nie towarzyszyła kolejnym projektom" - ocenił.

"To jest również postulat PiS, który powinien być pilnie przepracowany po to, by wykonawcy i zamawiający mogli w sposób efektywny rozliczać się ze środków europejskich. Wykonalność inwestycji drogowych, która jest wpisana do dokumentów rządowych musi być stuprocentowa, bo inaczej, tak jak w inwestycjach kolejowych, mogą temu towarzyszyć fundamentalne problemy z rozliczeniem pieniędzy unijnych z Komisją Europejską" - tłumaczył.

Jako bardzo zły określił stan Krajowego Funduszu Drogowego, z którego finansowana jest budowa i przebudowa dróg krajowych. "Ma on kilkadziesiąt miliardów złotych zobowiązań i funkcjonuje w mechanizmie rolowania długu. Brakuje w tym zakresie aktywnej polityki, która generowałaby wpływy własne - oprócz opłaty paliwowej, choćby z systemu poboru opłat na autostradach, zwłaszcza od pojazdów ciężarowych. Trzeba bardzo pilnie ujednolicić - w interesie kierowców - system poboru opłat na autostradach (państwowych zarządzanych przez GDDKiA a także przez koncesjonariuszy) i rozszerzyć system elektronicznego poboru opłat na kolejne odcinki dróg" - mówił.

Poseł PiS ocenił, że potrzebna jest też "racjonalna i przewidywalna rządowa polityka niskiego myta za płatne odcinki autostrad". (PAP)

dol/ krm/ jra/

Pobranie jest możliwe po podaniu loginu i hasła:

użytkownik: wideo01@pap.pl

hasło: OZsV2TzG%!if

d3bmb26
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bmb26