Polak w banku - biedny, ale samowystarczalny
Co trzeci Polak darzy swój bank pełnym zaufaniem i poleciłby go swoim znajomym. To dobry wynik w porównaniu z Europą Zachodnią. Na tle klientów z Zachodu w kontaktach z instytucjami finansowymi jesteśmy też znacznie bardziej samowystarczalni.
06.05.2014 | aktual.: 06.05.2014 13:56
Pełne zaufanie do banku, w którym mamy główny rachunek zadeklarowało 33 proc. Polaków, a umiarkowane zaufanie 61 proc. To wynik lepszy niż średnia dla Europy Zachodniej, ale gorszy niż w USA - wynika ze Światowego Badania Klientów Banków Detalicznych przeprowadzonego przez firmę doradczą EY.
Dodatkowo w europie poziom zaufania dla banków wciąż spada, zwłaszcza w takich państwach jak Irlandia, Hiszpania i Włochy, gdzie przeszło połowa respondentów stwierdziła, że ufa bankom w mniejszym stopniu niż rok wcześniej. W Polsce spadek zaufania zadeklarowało 26 proc. klientów.
- Dane dla Polski są bardzo podobne do wskaźników notowanych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie klienci powoli zapominają o kryzysie finansowym. Widać również poprawę w porównaniu do poprzedniej edycji badania, która odbyła się w roku 2012. Wtedy aż 39% polskich klientów darzyło banki zaufaniem mniejszym niż 12 miesięcy wcześniej, co było echem kryzysu w strefie euro – komentuje Piotr Popowski, dyrektor w Grupie Rynków Finansowych w EY.
Czytaj także: Pracujesz w polskim banku? Masz mówić po polsku »
Samodzielny jak Polak
Przy okazji badania analitycy EY podzielili klientów na osiem grup. Okazało się, że w Polsce wyraźnie dominują klienci samowystarczalni (37 proc.) oraz osoby zachowawcze (19 proc.). Jak wynika z badania są to grupy o stosunkowo najniższych aktywach. Światowa mediana wartości aktywów dla samowystarczalnych klientów wyniosła 28,7 tys. dolarów, a dla zachowawczych 31,9 tys. dolarów. Najbogatsza grupa klientów - mobilni pionierzy może pochwalić się medianą na poziomie 250 tys. dolarów, jednak tego typu klientów jest w Polsce zaledwie 3 proc.
- Duży i rosnący udział klientów samowystarczalnych, których cechuje większa samodzielność w podejmowaniu decyzji w zakresie wyboru usług bankowych, nie powinna być zaskoczeniem. Klienci banków w Polsce w coraz większym bowiem stopniu korzystają z nowoczesnych technologii np. porównywarek internetowych przy podejmowaniu decyzji o wyborze oferty raczej niż zdają się na doradców bankowych czy pośredników finansowych. Jednocześnie tacy klienci cenią wygodę i prostotę obsługi swoich produktów bankowych. Lubią i korzystają z bankowości online i chcą mieć szeroki dostęp do sieci bankomatów – mówi Piotr Frankowski, starszy menedżer w Grupie Rynków Finansowych EY.
Czytaj także: Bankomaty - nowa moda wśród złodziei »