Polski złoty ponownie niebezpiecznie spokojny
W trakcie notowań nocnych dolar zyskiwał na wartości, osiągając swoje maksimum na poziomie 1,3048.
29.01.2009 09:18
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
W trakcie notowań nocnych dolar zyskiwał na wartości, osiągając swoje maksimum na poziomie 1,3048. W dniu wczorajszym giełdy amerykańskie kończyły dzień na solidnych plusach (S&P500 3,36%, DJIA 2,46%), tym sam oddalając się na bezpieczną odległość od lokalnych dołków z października. Tak optymistyczne zakończenie sesji za Oceanem było możliwe dzięki zadeklarowanym planom w walce z obecnym kryzysem przez FED, gdyż pozostawienie kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie nie było zaskoczeniem. Tym samym Bank Rezerwy Federalnej rozważa założenie tak zwanego Bad Bank, który będzie skupował toksyczne aktywa banków komercyjnych z rynku. Ponadto w celu zwiększenia płynności Bank Centralny USA będzie skupował długoterminowe wierzytelności zabezpieczone hipoteką (MBS) oraz wyraził gotowość do skupowania długoterminowych papierów skarbowych USA.. Dzisiaj poznamy podaż pieniądza za listopad z Eurolandu, gdzie oczekuje się wzrostu o 7,6% r/r. Popołudniu przeniesiemy się za Ocean, gdzie opublikowane zostaną wnioski o
zasiłek dla bezrobotnych za ubiegły tydzień oraz zamówienia na dobra trwałego użytku za grudzień. Tutaj z kolei prognozuje się odpowiednio 580 tysięcy oraz -1,8% m/m.
O godzinie 07.56 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3106 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły wycofanie się notowań w rejon figury 1,3100. Głównym powodem takiej aprecjacji dolara był wczorajszy komunikat po posiedzeniu FOMC, który odebrany został jako zapowiedź dalszej zdecydowanej walki z recesją. Nocne spadki cen na rynku eurodolara wywołały przesunięcie najbliższego wsparcia w rejon 1,3030 – 1,3040. Najbliższy opór i jednocześnie sygnalna przewagi podaży nad popytem zlokalizowany jest w rejonie 1,3125. Poranny obraz wskaźników technicznych intra day sygnalizuje wejście spadków w ostatni finalny etap widocznej od wczoraj fali. Można w związku z tym oczekiwać, że już druga część dzisiejszego handlu spowoduje wyraźniejszą reaktywację popytu.
RYNEK KRAJOWY
Podczas notowań nocnych byliśmy świadkami kontynuacji deprecjacji złotego, tym samym para EUR/PLN osiągnęła swoje maksimum na poziomie 4,3553, natomiast szczyt pary USD/PLN to 3,3312. Polskiej walucie nie sprzyja spadek notowań pary EUR/USD oraz umacnianie się japońskiego jena. Wczoraj indeks warszawskiej giełdy WIG20 zamknął się na przeszło 1% plusie, niemniej obrót podliczony na 623 milionów złotych karze z dużym dystansem odnosić się do wczorajszej sesji. Z rodzimej gospodarki poznamy dzisiaj szacunek rocznej dynamiki PKB za ubiegły rok, gdzie oczekuje się wzrostu o 4,8% r/r, podczas gdy w roku 2007 było to 6,7%.
O godzinie 08.09 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,3493, a za dolara 3,3253 złotego.
Sytuacja techniczna na rynku złotego: zmiany wartości polskiej waluty względem dolara i euro w ciągu ostatnich godzin utrzymują się w obszarach cenowych charakterystycznych dla dwóch ostatnich sesji. Na rynku pary USD/PLN wczorajsze zachowanie kursu potwierdziło problem z trwałym spadkiem notowań poniżej charakterystycznej linii 3,3000 – 3,2900. Można w związku z tym ciągle mówić o silnej pozycji strony zainteresowanej słabszym złotym. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day zdaje się sprzyjać bykom, przynajmniej w pierwszej części dzisiejszego handlu. Najbliższy lokalny opór wyrysować można w rejonie 3,3500 – 3,3650. Dość spokojnie jest również na rynku pary EUR/PLN. W przypadku tej pary także widać problem z trwałym zejściem cen poniżej wskazywanego wcześniej obszaru wsparcia 4,3225 – 4,3000. Z technicznego punktu widzenia mówić można nadal o utrzymującym się trendzie wzrostowym - deprecjacji złotego względem euro. Najbliższe godziny w związku z tym sprzyjać mogą systematycznej zwyżce cen.
Najbliższy lokalny opór umiejscowiony jest w pobliżu 4,3760 - 4,3840. Utrzymanie się notowań powyżej rejonu wczorajszego dołka stanowi potwierdzenie kształtowania się szerokiej konsolidacji, która podobnie jak ostatnia może okazać się niekorzystna dla polskiej waluty.
Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński
Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.
| Opracowany materiał jest opinią na temat rynku, stanowi wyraz najlepszej wiedzy autorów popartej informacjami z kompetentnych źródeł i nie stanowi "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. ECM S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podejmowane na podstawie przekazanego materiału. Bez zgody ECM S.A. nie może być dystrybuowany lub przekazywany dalej. |
| --- |